Wtorkowa inflacja na poziomie 5,4 proc. zdziwiła dosłownie wszystkich. Ostatni raz ceny towarów i usług rosły tak szybko ponad 20 lat temu. Wraz z inflacją w górę będą musiały pójść także emerytury.
Wedle założeń rządu, waloryzacja emerytur miała w przyszłym roku wynieść 4,98 proc. Rekordowa inflacja zdaje się jednak dezaktualizować te dane. O wysokości waloryzacji świadczeń decydują bowiem dwa wskaźniki: inflacja w gospodarstwach emeryckich i nie mniej niż 20 proc. realnego wzrostu płac z poprzedniego roku.
Z powodu rekordowych wskaźników inflacji przyszłoroczna j waloryzacja emerytur i rent może być rekordowa – przewiduje dr Łukasz Wacławik z Wydziału Zarządzania krakowskiej AGH, o którego wyliczeniach pisze "Gazeta Wyborcza".
– Jeśli ostatnie miesiące 2021 r. będą podobne jeśli chodzi o wzrosty jak lipiec i sierpień, to całoroczny wzrost cen wyniesie 4,6 proc. Można szacować, że gdy wzrost wynagrodzeń wyniesie 2,5 proc., to ogólnie waloryzacja emerytur w przyszłym roku osiągnie 5,4 proc. – stwierdza Wacławik.
Oznaczać to może tylko jedno. Rząd będzie musiał wygospodarować na podwyżki dla seniorów dodatkowe kilkaset milionów złotych. Jak? Najprawdopodobniej wzrosną podatki.
Takiej drożyzny w Polsce jeszcze nie było
"Podwyższona inflacja zawsze pojawia się tam, gdzie jest dość dynamiczny wzrost gospodarczy" – stwierdził we wtorek rano wiceminister finansów Piotr Patkowski. Inflacja na poziomie 5,4 proc. rok do roku to jednak wynik wyższy, niż szacowali ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes.
Według nich, ceny towarów i usług w sierpniu miały wzrosnąć o 5,2 proc. rok do roku. Do tej pory żywność zdrożała w ubiegłym miesiącu średnio o 3,9 proc. rok do roku, energia o 6,1 proc., zaś paliwo o 28 proc. Dokładne wyniki za sierpień poznamy za dwa tygodnie.