Właściciel sieci Play (P4) potwierdził nabycie 100 proc. udziałów firmy UPC Polska za łączną sumę 7 mld złotych. Oznacza to, że fioletowy operator będzie łącznie świadczył usługi aż 17 mln klientów. Powodem przejęcia ma być chęć szybkiego rozwoju m.in. sieci światłowodowych. Firmy czekają już na zatwierdzenie transakcji przez organy antymonopolowe.
Znane w Polsce marki to jednak tylko element międzynarodowej układanki korporacji. Operator sieci Play należy bowiem do francuskiej Iliad Group, a akcje UPC należały wcześniej do właściciela rodzimego UPC – Liberty Global.
Jednym z głównych powodów zakupu dostawcy internetu i telewizji ma być chęć szybkiego rozwoju sieci światłowodowych. Połączenie firm ma się też przyczynić do "realizacji długoterminowej ambicji rozwijania ogólnokrajowej łączności w Polsce".
"Na podstawie danych finansowych za rok 2020, łączne przychody Play i UPC Polska wynoszą 9 mld zł a łączna EBITDAaL PLN 3,2 mld zł. Play i UPC będą dostarczać usługi telekomunikacyjne do ponad 17 mln subskrybentów" – zaznaczyły firma P4 w komunikacie giełdowym, cytowanym przez Wirtualnemedia.pl.
Oferta kupna miała być złożona już w sierpniu bieżącego roku, a teraz obie strony zgodziły się na wynegocjowane warunki umowy. Obecnie firmy czekają jeszcze na zgody organów antymonopolowych. Zamkniecie transakcji spodziewane jest w pierwszej połowie 2022 roku.
"Play ma duże doświadczenie w odpowiadaniu na potrzeby swoich klientów. UPC Polska zbudowało bardzo silną platformę opartą na wysokich standardach jakości. Play i UPC połączą swoje siły, aby stworzyć silnego operatora konwergentnego w Polsce" – wskazał Jean Marc Harion, prezes Play.
UPC na dywaniku u UOKiK
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, firma UPC dostała w tym roku karę od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
UOKiK zadecydował, że spółka UPC Polska podejmowała się szkodliwej dla konsumentów praktyki. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny stwierdził, że "operator włączał usługę Pakiet Bezpieczeństwa UPC (dodatkowy program antywirusowy) bez otrzymania uprzedniej zgody konsumentów".
– Spółka nie zadawała konsumentom pytania o zgodę na aktywację dodatkowo płatnego programu antywirusowego. W czasie rozmów sprzedażowych konsultanci powiadamiali jedynie o aktywacji pakietu na próbę, wskazując jego bezpłatny okres oraz informując, że jeśli klient nie dokona dezaktywacji w określonym czasie, to będzie zobowiązany do uiszczania dodatkowej opłaty – powiedział prezes UOKiK cytowany w oświadczeniu urzędu.
Jednak cały problem w tym, że według słów Chróstnego, "konsumenci nie byli jednak pytani o zgodę na aktywację usługi Pakiet Bezpieczeństwa UPC nie tylko podczas sprzedaży telefonicznej, ale również przy zawierania umowy przez stronę internetową czy w salonach stacjonarnych przedsiębiorcy".
Koszt włączanego przez UPC Polska pakietu wynosił 9 zł miesięcznie. Firma włączyła go u większości konsumentów. Wyjątek stanowili ci, którzy zawarli umowę przez stronę internetową.
– Zobowiązałem UPC Polska do zakończenia szkodliwej dla klientów praktyki oraz do usunięcia jej skutków poprzez przyznanie konsumentom rekompensaty, którą otrzymają automatycznie – wytłumaczył Chróstny.