prezes PiS Jarosław Kaczyński nie patrzy w obiektyw
Dzięki pracy w rządzie PiS dostanie więcej (fot. Adam Burakowski/REPORTER)

Na początku przyszłego roku prezes PiS Jarosław Kaczyński zrezygnuje ze stanowiska w rządzie. Opłacone dotychczas składki i pieniądze z pensji poselskiej pozwolą politykowi żyć na całkiem komfortowym poziomie. Za samo kilkanaście miesięcy pracy w rządzie Kaczyński zdążył bowiem zainkasować ćwierć miliona złotych.

REKLAMA

Wysokość emerytury prezesa PiS

Kaczyński jest na emeryturze od 2016 roku. Od tego czasu prezes PiS dorobił do wynoszącego 7 000 złotych brutto miesięcznie świadczenia dodatkowe 200 złotych. Dodatkowe pieniądze będą się należeć politykowi zaraz po złożeniu odpowiedniego wniosku w ZUS o przeliczenie świadczenia. Każdy emeryt może wystąpić o nie raz do roku.
Wraz z ustąpieniem funkcji wicepremiera polityk straci też część uposażenia. Do tej pory Kaczyński nadal będzie jednak inkasował 12 tys. złotych diety poselskiej, do której dochodzą atrakcyjne dodatki, w tym na przykład budżet na kierowanie biurem.
Jak podkreśla dziennik "Fakt", to tylko część zarobków Kaczyńskiego, bo jako poseł otrzymuje on także dietę parlamentarną (obecnie to ok. 4 000 złotych miesięcznie). Ponadto pracę w parlamencie i rządzie może łączyć z emeryturą, a z ZUS otrzymuje co miesiąc wspomniane 7 000 złotych brutto.

Prezes PiS nazywa etatowców "cwaniakami"

Mimo przesłanek o odejściu, prezes PiS potrafi nadal w sposób wyraźny i dyskusyjny skomentować aktualną sytuację np. pracowników w kraju. Podczas niedawnego wywiadu dla RMF FM Kaczyński odniósł się do osób pracujących na etacie. Mówił też między innymi o planowanych zmianach w rządzie oraz o kwestii obniżenia akcyzy na paliwo.
– Dlatego ci, którzy żyją – proszę wybaczyć potoczny język – z cwaniactwa, ci rzeczywiście mogą na tym stracić, cała reszta – to jest ogromna większość – na tym zyska. To jednak wymaga pieniędzy, więc ja bym tutaj dochodów państwa nie obniżał – podsumował prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: