Marcin Rola.
Marcin Rola na Marszu o Wolność - proteście zorganizowanym przez antyszczepionkowców i sceptyków pandemii. Fot: Jakub Kaminski/East News

YouTube banował go tak często, że postanowił stworzyć swój własny portal. Kontrowersyjny bloger Marcin Rola chce stworzyć agregat prawicowych treści wideo w polskim internecie. Nazwa portalu jest znacząca. BanBye.com – czyli "żegnajcie, bany".

REKLAMA

Banbye.com

Projekt Banbye.com stara się o publiczne dofinansowanie. Znalazł się na liście rezerwowej Funduszu Patriotycznego, podległego ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu - pisze "Rzeczpospolita".
Jak ustalił dziennik, "dofinansowanie zakupu nieruchomości na siedzibę i studio patriotycznej platformy streamingowej" (czyli właśnie BanBye) przez spółkę Niezależne Polskie Media znajduje się na trzecim miejscu listy.

Nowy projekt Marcina Roli

Odpowiedzialny za projekt Marcin Rola to osoba budząca skrajne emocje. Prowadzona przez niego telewizja internetowa była oskarżana o propagowanie nienawistnych treści - związnych z promowaniem ksenofobii czy agresji wobec osób LGBT.
Pozycja blogera jako jednego z czołowych polskich “mówców nienawiści” została zresztą uznana międzynarodowo. Z wypowiedzi dotyczących Islamu (mówił m.in. że "muzułmanie to pedofile") tłumaczył się w BBC.

Marcin rola jest też szeroko znany z postaw mizoginistycznych. Nazywał kobiety biorące udział w czarnym proteście feminazistkami. W innym programie określił protestujące jako "pasztety z wąsem", "ameby" czy "sklonowane owce".
Obecnie kanał Roli kanał zaczął specjalizować się w kwestionowaniu zagrożeń Covid-19 i promowania ruchu antyszczepionkowców. Występowała w nim m.in. znana z negowania pandemii Edyta Górniak.
Czytaj także:

Publiczna dotacja

– Kanał wRealu24 obok kanału Media Narodowe Roberta Bąkiewicza należy do głównych rozsadników mowy nienawiści w polskim internecie. Tego typu kanały są niebezpiecznym narzędziem skrajnie prawicowej radykalizacji, propagowania antysemityzmu, ksenofobii i po prostu chamstwa – ocenia w “Rz” prof. Rafał Pankowski, badacz ruchów prawicowych z Collegium Civitas.
prof. Rafał Pankowski

Sam pomysł finansowania takich patologicznych treści przez nasze państwo z funduszu podległego resortowi kultury musi budzić przerażenie i oburzenie.

Czy BanBye ma szansę na publiczne dofinansowanie? Zdaniem posła KO Dariusza Jońskiego jest to możliwe. – Gdyby któryś ze zwycięskich projektów nie został zrealizowany, może zostać uwzględniony ten z listy rezerwowej – przekonuje.
"Procedura oceniania wniosków, zawierania umów z beneficjentami oraz wypłaty środków w ramach Funduszu Patriotycznego została zakończona" - informuje z kolei Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej (IDMN), który zarządza funduszem.
Sam Marcin rola przekonuje, że pieniędzy nie dostał i nie dostanie. Zaprzecza też, jakoby szerzył mowę nienawiści. – Poruszamy tematy kontrowersyjne, ale na tym polega dziennikarstwo – uważa.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl