To kryptowaluta, na której punkcie oszaleli fani serialu. Z jednego centa we wtorek urosła do ponad 30 dolarów. Jej wartość w ciągu kilku dni zwiększyła się 2750 razy.
Kryptowaluta Squid ma być używana w internetowej grze SquidGame - której rozgrywka ma rozpocząć się w listopadzie. W przeciwieństwie do serialu, gra online dla przegranych nie zakończy się śmiertelnie – zapewniają programiści.
Im więcej osób dołączy, tym większa będzie pula nagród. Całość na koniec podzielona zostanie na dwie części: 10 proc. dla programistów a 90 proc. dla zwycięzcy gry.
Do gry trzeba się jednak wkupić – zagranie w Rundę 1: Czerwone Światło, Zielone Światło będzie kosztować gracza 456 Squid. W sumie jest planowanych sześć rund, które z czasem będą stawały się coraz droższe. Zainteresowanie potencjalnych graczy walutą już teraz jest ogromne.
Kryptowaluta Squid
Squid kosztował we wtorek 26 października około 1 centa. W piątek osiągnął cenę 2,34 dolara, co dało ponad dwudziestokrotny wzrost. W sobotę za walutę należało zapłacić już kilkanaście dolarów, w chwili pisania artykułu jest warta około 33 dolarów.
Jak podaje Coinmarketcap, w ciągu 24 godzin cena urosła o około 151,65 proc., zwiększając wartość o około 20 dolarów. Kapitalizacja waluty ma wynosić 24,199,513,668.52 dol. (96,442,083,623.38 zł).
“Ta kryptowaluta dołącza do długiej i rosnącej listy cyfrowych monet i tokenów, które łączą losowe memy lub zjawiska kulturowe” – mówi w BBC Eswar Prasad, ekonomista z Cornell University.
Jak ostrzega BBC, wielu użytkowników nie było w stanie odsprzedać swoich tokenów na giełdach kryptowalut.
“Nie jest jasne, dlaczego tak się dzieje, ale firma twierdzi, że korzysta z “innowacyjnej” technologii antydumpingowej, która ogranicza sprzedaż, jeśli na rynku nie ma wystarczającej ilości monet” - czytamy. Twórcy waluty nie odpowiedzieli na zapytanie BBC w tej sprawie.
Play-to-earn
Squid to tak zwana kryptowaluta play-to-earn (graj, aby zarobić - przyp. red). Koncepcja polega na tym, że ludzie grają w grę, aby zarabiać prawdziwe pieniądze np. w formie kryptowalut. Można je następnie wymienić na inne kryptowaluty lub pieniądze fiducjarne.
Trend rozwinął się znacznie w czasie pandemii. Wzrost liczby gier online wpłynął na rozwój sektora technologii GameFi (gier kryptograficznych), które łączą rozrywkę z prawdziwymi narzędziami do zarabiania pieniędzy. Gry zostały oparte o blockchainy kryptowalut, dzięki czemu możliwe jest faktyczne zarabianie na realizacji zadań albo zwiększaniu majątku w grze.
Przewiduje się, że GameFi rozkwitną jeszcze bardziej - wraz z rozwojem metaverse, czyli 360-stopniowego, trójwymiarowego, ucieleśnionego internetu, gdzie będziemy mogli z łatwością poruszać się z przestrzeni w przestrzeń.
Czytaj także:
Reklama.
Eswar Prasad
Wiele takich monet szybko przykuwa uwagę inwestorów, co prowadzi do szalenie zawyżonych wycen. Naiwni inwestorzy detaliczni, którzy wpadną w takie szaleństwa spekulacyjne, są narażeni na ryzyko znacznych strat.