W oczekiwaniu na śledztwo zatrzymanych zostało trzech pracowników luksusowego hotelu. To po tym, gdy w 5-gwiazdkowym AMC Royal Hotel położonym w Hurghadzie nad Morzem Czerwonym doszło do zatrucia prawie 50 zagranicznych turystów. Goście - głównie Rosjanie - zamiast wylegiwać się przy hotelowym basenie, wylądowali w szpitalu.
O sprawie donosi ABC News. Główny prokurator Egiptu nakazał zatrzymanie trzech pracowników AMC Royal Hotel. Obecnie oczekują oni na śledztwo w sprawie zatrucia pokarmowego, którego doznało około 50 zagranicznych turystów.
Prokurator Hamada el-Sawy zapowiedział, że pracownikom, w tym szefowi kuchni hotelu, zostaną postawione zarzuty narażania życia gości. Oskarżeni od początku mieli zaprzeczać, jakoby działali celowo.
W egipskim obiekcie przeprowadzono już inspekcję. Pobrano próbki z hotelowego jedzenia i zbadano trzy różne źródła wody. Władze nakazały również zamknięcie hotelu - zawiesiły jego dyrektora i cofnęły pozwolenie na pracę.
Rosyjska agencja informacyjna TASS zacytowała rosyjskiego konsula generalnego w Hurghadzie Wiktora Woropajewa, który powiedział, że turyści zostali już zakwaterowani w innych hotelach. – Stan zdrowia wszystkich pacjentów jest zadowalający, stabilny i nie zagrażający życiu – powiedział Woropajew.
Egipt walczy obecnie o ożywienie przemysłu turystycznego znacznie dotkniętego przez pandemię. Aby przyciągnąć zagranicznych gości, władze kraju utrzymują łagodniejsze obostrzenia w kurortach nad Morzem Czerwonym: w Hurghadzie i Szarm el-Szejk.
ABC News przypomina, że w sierpniu tego roku Moskwa zezwoliła na wznowienie lotów między Rosją a kurortami Morza Czerwonego po raz pierwszy od 2015 roku. Wcześniej samoloty z Rosji latały wyłącznie do Kairu.
Kilkuletnia przerwa była spowodowana katastrofą rosyjskiego samolotu nad Półwyspem Synaj - w wyniku zamachu bombowego, dokonanego przez terrorystów z Państwa Islamskiego (IS) zginęły 224 osoby - wszystkie znajdujące się na pokładzie.