Dobra reklama to taka, która budzi emocje. Kiedy do reklamowej bitwy stają dwaj globalni giganci - wyciągamy popcorn i z zachwytem chłoniemy przekaz. Do legendy przeszły już marketingowe potyczki między Colą i Pepsi. Równie zażarta konkurencja odbywa się zwykle między McDonalds i BurgerKingiem. Tym razem jednak Król Burgera zaskoczył wszystkich, bo zachęcił swoich klientów do... stołowania się w Złotych Łukach.
Burger King opublikował w swoich mediach społecznościowych post z komunikatem “W tę sobotę kup frytki z Maka. Pomóż nam pomóc”. Zdjęcie przedstawia mężczyznę jedzącego co prawda Whoopera, ale z "ocenzurowanymi" frytkami z McDonalds.
W sobotę 11 grudnia można przynieść do Burger Kinga frytki z McDonald's razem z paragonem. Wtedy można liczyć na darmowego Whoopera Juniora. O co chodzi?
Jak tłumaczy nowymarketing.pl, sieć McDonald's w Polsce ogłosiła akcję charytatywną, która ma na celu wsparcie Fundacji Ronalda McDonalda. W dniach 11–12 grudnia złotówka z każdej sprzedanej porcji frytek zostanie przekazana na rzecz organizacji. Środki mają być wykorzystane na budowanie specjalnych ośrodków, dzięki którym rodzice mogą być przy swoich dzieciach i wspierać je, gdy te zmagają się z chorobą.
McDonald's vs Burger King
Obie marki mają za sobą bogatą historię wzajemnych zaczepek. Przed paru laty w jednej z francuskich miejscowości McDonald's ustawił kilkunastometrowy billboard pokazujący skomplikowaną trasę do oddalonego o 258 km lokalu Burger Kinga. Tuż obok zamieszczono niewielką planszę informująca, że do najbliższego McDonald'sa jest zaledwie 5 km.
Burger King nie pozostał dłużny i opublikował wideo, na którym - wykorzystując wątki z reklamy rywala - pokazuje jak młoda para dojeżdża do restauracji konkurenta. Kierowca prosi w okienku o dużą kawę, mówiąc że ma przed sobą daleką drogę. Gdy odjeżdża z drive-thru McDonald's na ekranie pojawiają się słowa: "Only 253 km to go before your Whopper. Thank you McDonald's for being everywhere" (Tylko 253 km do twojego Whoppera. Dzięki, McDonalds, że jesteś wszędzie).
BurgerKing regularnie trollował konkurencję w Haloween - na przykład "przebierając" za McDonald's całą restaurację w Nowym Jorku. "Booooo! Tylko żartowaliśmy. Nadal grillujemy nasze burgery na prawdziwym ogniu" - głosił napis na znaku postawionym przed budynkiem.
Do "walk" dochodziło też w Polsce. W 2014 roku Burger King zachęcał, by zrobić sobie zdjęcia w koronie Burger Kinga podczas składania zamówienia w McDonalds. Za taką fotografię można było otrzymać 30-procentową zniżkę.
Domy to miejsca, dzięki którym rodzice najdłużej hospitalizowanych małych pacjentów mogą być razem ze swoimi dziećmi. Zbudowane w bezpośrednim sąsiedztwie największych szpitali uniwersyteckich w Krakowie i w Warszawie, zapewniają komfort rodzicom z całej Polski w czasie długiego leczenia dziecka.