Dobrze widzicie, NBP wypuszcza kolejną monetę kolekcjonerską. Tym razem to srebrna moneta 10 zł z podziękowaniem za poświęcenie lekarzy w pandemii Covid-19. Internauci dość szybko zauważyli jednak spory problem z projektem numizmatu. Czy bank poprawi niedopatrzenie przed emisją, czy machnie na to ręką?
Narodowy Bank Polski w dniu 15 grudnia br. wyemituje srebrną monetę o nominale 10 zł "Dziękujemy służbie zdrowia za poświęcenie w czasie pandemii COVID-19" – napisało NBP na oficjalnej stronie.
Projekt przedstawia rękę w rękawiczce chirurgicznej ujmującą drugą dłoń, u dołu znajdzie się zaś wstęga w naszych narodowych kolorach. Po drugiej stronie monety znajdziemy zaś standardowego orła. Cena monety kolekcjonerskiej ma wynieść 160 zł brutto.
Chwila chwila, też zauważyliście pewien zgrzyt? Internauci szybko wypomnieli pomysłodawcom, że używają błędnego terminu.
"NBP zamierza skorygować pomyłkę w tym zdaniu? Od 1999 roku NIE MA w Polsce służby zdrowia. Jest system ochrony zdrowia. Dla kogo, zatem te podziękowania?" – pyta jeden z nich.
"Tak samo jak nie ma 'sióstr' tylko są pielęgniarki. Niby taka poważna instytucja, a na tej komicznej monecie umieściła błąd. Przecież to komuniści. Chcą mieć 'służbę'. Myślę ze czasy 'służalcze' już dawno się skończyły" – wtórują mu inni.
W istocie, termin "służba zdrowia" wszedł do użycia w latach 30. XX w. Funkcjonował też ustawowo w okresie PRL-u, gdzie takim mianem określano cały państwowy system opieki zdrowotnej.
Od 1999 r. poprawnym terminem jest jednak "ochrona zdrowia". Polska posiada "system ochrony zdrowia" nazywany też "systemem opieki zdrowotnej".
Co na to lekarze? W ubiegłym roku Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie opublikowała wpis na ten temat na oficjalnej stronie.
"Służba zdrowia była w PRL, teraz mamy system opieki zdrowotnej, wymiennie z systemem ochrony zdrowia, choć w służbach mundurowych służba zdrowia została" – przypomina w imieniu specjalistów medycznych językoznawca prof. Jerzy Bralczyk.
"Służba wojskowa to służenie w wojsku, a służba w hotelu czy u państwa – to ludzie. To niekoniecznie zaszczytne społeczne funkcje. Ale służba państwu czy służba boża to powinność, zaszczyt i w ogóle coś pięknego. Tylko że wtedy o ludziach tak się nie mówi" – wskazuje ekspert.
"Nie skracamy tego i nie redukujemy do wyrażeń opieka zdrowotna i ochrona zdrowia, gdy mówimy o ludziach i instytucjach" – radzi prof. Bralczyk.