Czy Polakom jest mieszkaniowo daleko do reszty Unii Europejskiej? A może skróciliśmy dystans? Eurostat właśnie opublikował dane dotyczące mieszkalnictwa w całej Wspólnocie. Choć w pewnych aspektach jesteśmy na szarym końcu listy, to jesteśmy się w stanie pochwalić np. niskim zadłużeniem czy sporą liczbą zbudowanych mieszkań.
Porównaniem danych dla całej Unii Europejskiej zajął się GetHome.pl, na podstawie danych z Eurostatu.
Europejska organizacja statystyczna ma jednak swój kalendarz – właśnie opublikowane dane mieszkaniowe dotyczą 2020 roku. Ostatnie tego typu badanie przeprowadzono w 2015 r., więc i tak mamy porównanie trendów. A jakość życia w mieszkalnictwie nie zmienia się przecież drastycznie z miesiąca na miesiąc.
Mieszkanie własne, czy wynajmowane?
Aż 70 proc. Europejczyków mieszka na swoim, pozostałe 30 proc. wynajmuje lokal. Przodują tu kraje takie jak Rumunia, Słowacja czy Węgry. W Niemczech tylko 50 proc. osób ma własne mieszkanie.
W Polsce statystyka ta jest sporo wyższa od średniej, a od 2015 roku podskoczyła – z 84 proc. do 86 proc. Ma to zapewne związek z niskim oprocentowaniem kredytów w tym okresie.
Przeludnienie mieszkań
Kolejną liczoną statystyką jest przeludnienie mieszkań, czyli liczba pokoi na osobę. Średnia to 1,6. Malta, Irlandia czy Belgia mają tu powyżej 2 pokoi na mieszkańca. Polska jest tu na szarym końcu europejskiej stawki, nieco lepiej jest nawet w Bułgarii.
Nasz kraj jest w grupie krajów gdzie na osobę przypada 1,2 pokoju. Jesteśmy w niej razem ze Słowacją, Łotwą i Chorwacją. Najgorzej wypadła Rumunia, z 1,1 pokoju.
– Od 2015 r. warunki mieszkaniowe w naszym kraju nieco się poprawiły, by wtedy na osobę przypadało 1,1 pokoju. Problem w tym, że wciąż dzieli nas ogromny dystans do unijnej czołówki. W naszym regionie najszybciej doganiały ją Węgry, gdzie Eurostat odnotował wzrost liczby pokoi na osobę z 1,2 do 1,5 – komentuje Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.
Innym miernikiem jest procent ludności żyjących w przeludnionych mieszkaniach. Tu są już stałe zasady. Single i bezdzietne pary powinny mieć dwa pokoje – sypialnie i pokój dzienny. Małżeństwa z dzieckiem powinny mieć już 2 pokoje i sypialnię. Odpowiedni rozkład powinien być też przy dwójce dzieci, dzieciach nastoletnich, osobach dorosłych itp.
18 proc. Europejczyków mieszka w przeludnionych lokalach – to średnia. W Belgii jest to 5,7 procent, W Portugalii 9 proc., w Niemczech 10,3 proc.
W tym negatywnym zestawieniu Polska zajmuje miejsce tuż poza podium – z 36,9 proc. osób w przeludnionych mieszkaniach zajmujemy czwartą lokatę. Niechlubne "medale" zdobyły odpowiednio Rumunia (45,1 proc.), Łotwa (42,5 proc.) i Bułgaria (39,5 proc.)
Pozostaje pocieszyć się faktem, że z czasem się u nas poprawia – przez ostatnie 5 lat statystyka dla Polski skurczyła się o 6,5 pkt proc. Są jednak lepsi – na Węgrzech przeludnienie zmniejszyło się o połowę.
Koszty utrzymania mieszkania
Koszty utrzymania mieszkania lub domu to następny aspekt jakości życia. Średnia dla UE to ok 20 proc. dochodu danego gospodarstwa domowego. Najwięcej wydają na to Grecy (36,6 proc. budżetu) Niemcy (29,7 proc.) i Duńczycy (26,4 proc.).
Polska jest bardzo blisko średniej z 18,1 proc. Najtaniej mają (albo najlepiej zarabiają w porównaniu do kosztów) Cypryjczycy (11,2 proc.) i obywatele Malty (zaledwie 9 proc.)
Dodatkowym miernikiem jest tu tzw. przeciążenie kosztami mieszkania – wtedy, gdy przekraczają one 40 proc. budżetu. Statystyka dla miast ma identycznych liderów – Grecję, Niemcy i Danię.
W Polsce przeciążonych kosztami mieszkania jest 5,4 proc. mieszkańców. To dobry wynik, wspomagany różnorodnymi programami, m.in. dodatków mieszkaniowych czy dopłat do czynszu.
– Jest to jeden z tych wskaźników, których nie musimy się wstydzić. W dodatku Polska może być dla Węgier wzorem. Tam odsetek mieszkańców miast przeciążonych kosztami mieszkaniowymi wyraźnie wzrósł. U nas zmniejszył się zaś niemal o połowę – komentuje Wielgo.
Dłużnicy mieszkaniowi
Skoro kupujemy mieszkanie, to często bierzemy na nie kredyt. Kolejnym testem jest więc liczba osób z zaległościami kredytowymi. Statystyka liczy też zaległości czynszowe czy z opłatami rachunków za media. Ogólnie więc pokazuje, jaką liczbę osób nie stać na obecne mieszkanie.
Najwięcej dłużników ma Grecja, gdzie z opłatami zalega 36,5 proc. społeczeństwa. W Bułgarii to 23,6 procenta, a w Irlandii – 15,1 proc. Reszta krajów mieści się w widełkach poniżej 15 procent. W Czechach zaledwie 3 proc. osób ma problem z płaceniem rachunków bądź kredytu.
Polska także wygląda tu nieźle, bo problemy ze spłata ma 5,5 proc. z nas. Ważne też, że od 22015 r. odsetek dłużników spadł o około połowę.
Liczba mieszkań w Polsce i Europie
Ostatnią statystyką w zestawieniu jest liczba budowanych mieszkań i domów. Eurostat liczy tu te wymagające pozwolenia na budowę. W Irlandii wzrost procentowy porównujący 2015 z 2020 r. wyniósł oszałamiające 241 proc. W Portugalii i na Cyprze było to po 191 proc.
W Polsce wzrost wyniósł nadal słuszne 49 proc. We Francji ta sama statystyka miała wartość -5 proc. To jedyny kraj w tabeli z ujemnym wskaźnikiem.
Ciekawostka – w 2020 r. nie było jeszcze programu budowy domów do 70 m kw. bez zezwolenia, ale w zestawieniu Eurostatu za 5 lat Polska będzie miała swego rodzaju ukryty potencjał. Właśnie w postaci liczby domów postawionych zgodnie z prawem, a bez pozwolenia.
Dodatkowe informacje z raportu firmy doradczej Deloitte wskazują, że w 2020 r. Polska znalazła się na podium pod względem liczy mieszkań oddanych do użytkowania. Wyprzedziły nas jedynie Francja i Niemcy.
Tylko w Warszawie we wspomnianym 2020 r. oddano 23,5 tys. mieszkań, czyli porównywalnie dużo, jak na całych Węgrzech (28,2 tys.).