Polska jako jedyny kraj UE nie dostarczyła Komisji Europejskiej planu Długoterminowej Strategii Renowacji. Oznacza to, że ponad 7 miliardów złotych stoi zamrożone, choć środkami może się już cieszyć cała Wspólnota (z wyjątkiem nas). Czemu mogłyby posłużyć te pieniądze?
Miliardy złotych, m.in. na termomodernizację budynków, przechodzą Polsce koło nosa. Dokumenty w postaci Długoterminowej Strategii Renowacji mieliśmy złożyć jeszcze w marcu 2020 roku. Ze względu na COVID-19 cały proces się przedłużył, ale do 1 października 2021 r. wszyscy z nim sobie poradzili. Z wyjątkiem nas.
"Polska mogłaby zostać największym beneficjentem w UE w tym zakresie. Deklarowana kwota dla Polski z Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego to ponad 1,6 mld euro (ok. 7,3 mld zł - red.) na działania związane z poprawą efektywności energetycznej" – wskazuje Konfederacja Lewiatan w informacji prasowej.
Bulwersujący jest też fakt, że jesteśmy dosłownie jedyną "gapą" w całej Wspólnocie. Komisja Europejska opublikowała już odpowiednie dokumenty pozostałych 26 krajów. Do kompletu brakuje tylko Polski.
Lewiatan powołuje się na badanie Politechniki Warszawskiej pt. "Określenie głównych zalet ocieplania budynków istniejących oraz wpływu termomodernizacji na ograniczenie smogu (niskiej emisji)".
Biorąc pod uwagę dzisiejsze warunki, koszt użytkowania przeciętnego domu o powierzchni 125 m2 wybudowanego w latach 80-tych to ok. 5 600 zł rocznie. Gdyby został poddany kompleksowej termomodernizacji koszty użytkowania zmniejszyłyby się o 60 proc., do ok. 2300 zł rocznie.
"W obecnej sytuacji, kiedy ceny energii gwałtownie rosną, a dotyczy to właściwie wszystkich nośników: energii elektrycznej, gazu, a nawet węgla kamiennego, termomodernizacja budynków jest najszybszym sposobem, aby wspomóc gospodarstwa domowe w ograniczaniu wydatków na energię" – ocenia Lewiatan.
Sam proces ocieplania może zaś stworzyć około 85 tys. dodatkowych miejsc pracy – wynika z wcześniejszego badania "Impuls Dla Energii Polski", autorstwa KL i Forum Energii.
Apel o jak najszybsze nadrobienie zaległości w imieniu Lewiatana wystosowała Dorota Zawadzka-Stępniak, dyrektorka Departamentu Energii i Zmian Klimatu w Konfederacji.