Po pierwsze, program jest wprowadzony pilotażowo na pół roku. Informację potwierdził w rozmowie z Euronews rzecznik belgijskiego rządu. Wszystko po to, by "pracownik mógł sprawdzić, czy to rozwiązanie faktycznie się sprawdza w jego przypadku". Po sześciu miesiącach będzie można kontynuować czterodniowy tydzień pracy – lub powrócić do wykonywania pracy w normalnym, pięciodniowym trybie.
Czterodniowy tydzień pracy w Belgii
Po drugie, czterodniowy tydzień pracy nie oznacza zmniejszenia wymiaru godzin o jedną dniówkę. Pracownik, który zażąda od pracodawcy przeniesienia na "czterodniówkę", nadal będzie musiał wypracować obowiązujące w Belgii 38 godzin. W praktyce jego dzień
pracy wydłuży się do 9,5 h. Być może trzydniowy weekend wynagrodzi długie godziny spędzone w zakładzie pracy.