Amerykańskie firmy obsługujące karty płatnicze Visa i Mastercard zablokowały dostęp do swojej sieci rosyjskim instytucjom finansowym. To w ramach rządowych sankcji nałożonych w związku z inwazją Moskwy na Ukrainę.
Jak poinformowała Visa, firma podejmuje "szybkie działania" w celu zapewnienia zgodności z obowiązującymi sankcjami. Również Mastercard przekazał, że "zablokował wielu instytucjom finansowym dostęp do sieci płatności” – pisze Reuters.
Obie firmy poinformowały również, że przekażą 2 miliony dolarów na pomoc humanitarną dla Ukrainy.
"Będziemy nadal współpracować z organami regulacyjnymi w nadchodzących dniach, aby w pełni przestrzegać naszych zobowiązań” – przekazał Mastercard w osobnym oświadczeniu.
Po napaści na Ukrainę, na Rosję zostały założone sankcje gospodarcze – dotykające m.in. rynków finansowych. USA i Wielka Brytania odcięły rosyjskie banki od płatności w swoich walutach. Wraz z UE i innymi krajami zachodnimi zamroziły aktywa banku centralnego Rosji, odcięły także rosyjskie instytucje finansowe od możliwości pozyskiwania finansowania na zachodnich rynkach finansowych – przypomina bankier.pl.
Efekty sankcji
Zachodnie sankcje mocno uderzył w Rosyjską gospodarkę. Kurs rubla załamał się wczoraj o ok. 30 proc., osiągając poziom niemal 120 rubli za dolara. Dziś waluta Federacji odrobiła nieco straty – po nagłej podwyżce stóp z 9,5 proc. do 20 proc. i innych działaniach podjętych przez rosyjski bank centralny – i za jednego dolara zapłacimy 95 rubli (na godzinę 10:00). Eksperci podkreślają jednak, że sytuacja gospodarcza kraju jest na skraju załamania.
- Od 1 stycznia 2022 r. rubel stracił na wartości aż o 47,33 proc. w stosunku do dolara. Konflikt w Europie Wschodniej napędzadestrukcję waluty. Obecnie oceniam inflację w Rosji na poziomie 69,4 proc. w skali roku - napisał na Twitterze Steve Hanke, ceniony amerykański ekonomista z John Hopkins University.