Foxconn, największy na świecie wytwórca elektroniki
Foxconn dostarcza gotową elektronikę dla gigantów takich jak Apple czy Samsung Fot. 123rf.com

Foxconn, największy na świecie wytwórca elektroniki m.in. dla Apple czy Samsunga, zatrzymał produkcję w Shenzhen. W chińskim mieście mieście wykryto 60 nowych przypadków COVID-19. Aglomeracja weszła w lockdown – wszystkie biznesy poza kluczowymi zostały zamknięte, a władze przebadają każdego z 17 mln mieszkańców.

REKLAMA

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Foxconn wstrzymuje produkcję z powodu COVID-19

Producent elektroniki Foxconn zatrzymał pracę w fabrykach Longhua i Guanlan w aglomeracji Shenzhen po tym jak miasto weszło w częściowy lockdown w związku z nowymi przypadkami COVID-19. W mieście swoje siedziby mają też Huawei, Oppo czy Tencent – pisze The Verge.

Foxconn to największy wytwórca elektroniki na zlecenie, wśród klientów firmy znajdują się m.in. koncerny Apple czy Samsung. Zakłady w Shenzhen są zaś drugą co do wielkości bazą produkcyjną Foxconna w Chinach. Eksperci wskazują więc na możliwe problemy w dostawach.

W niedzielę w gigantycznym mieście Shenzhen wykryto 60 nowych przypadków koronawirusa. Władze miasta uznały to za powód do obaw. Wprowadzono ograniczenia działania niekluczowych biznesów, a wszyscy mieszkańcy 17 milionowej aglomeracji muszą przetestować się na obecność COVID-19.

W Szanghaju, największym mieście Chin, w którym działa producent chipów SMIC, zgłoszono zaś 64 nowe przypadki choroby. Miasto także weszło w miękki lockdown – zawieszono transport autobusowy poza prowincję, a wejście bądź opuszczenie miasta wymaga okazania negatywnego testu PCR.

Wojna Rosji z Ukrainą wpłynie na ceny chipów

Jak pisaliśmy w INNPoland, rynek chipów został mocno dotknięty przez pandemię COVID-19, a zerwane łańcuchy dostaw i niedziałające fabryki z wolna zaczynały wracać do normalności. Kolejnym kluczowym problemem branży technologicznej może być jednak brak gazów szlachetnych. Zaatakowana przez Rosję Ukraina jest kluczowym producentem neonu na skalę światową – pisze "Rzeczpospolita".

Zakłócenia w dostawach a nawet brak ukraińskich gazów technicznych może mocno odbić się na możliwościach produkcji sprzętu RTV/AGD, komputerów i podzespołów, urządzeń elektronicznych czy samochodów.

Ukraina produkuje takie gazy jak argon, krypton czy ksenon. Najbardziej kluczowy z nich jest jednak neon – Ukraina odpowiada za 70 procent globalnych dostaw tego surowca. 90 proc. trafia na rynek amerykański.

Eksperci Trend Force ostrzegają, że niedobór neonu i innych gazów poskutkują zmniejszeniem produkcji i dalszym wzrostem cen już gotowych podzespołów. Wojna w Ukrainie wpłynie więc na fabryki pół świata dalej, m.in. w Tajwanie.

ASML Holding, czołowy dostawca surowców dla producentów elektroniki takich jak Intel czy Samsung już szuka alternatywy dla neonu z Ukrainy. Specjaliści oceniają, że cena tego gazu szlachetnego może skoczyć nawet o 600 procent.