Rząd znacząco ułatwił obywatelom Ukrainy rozpoczęcie pracy w Polsce. Mimo uproszczenia procedur wielu uchodźcom z zaatakowanego przez Rosję kraju nadal będzie trudno znaleźć u nas zajęcie. Jak wskazują eksperci, największym problemem może stać się bariera językowa. Jak temu zaradzić?
W Polsce przebywa już ok 1,8 mln Ukraińców, uciekających z kraju przez rosyjską agresją. Wiele z nich chce podjąć pracę. Jak wskazują eksperci, mimo ułatwień prawnych wciąż może być im trudno znaleźć zajęcie.
Money.pl opisuje ostatni raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który wskazuje na podstawową trudność – barierę językową.
"Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że często poszukiwani są pracownicy z komunikatywną znajomością języka polskiego, w sporadycznych przypadkach może być to język angielski – oceniają specjaliści PIE.
Choć początkowo może to stanowić znaczny kłopot, to eksperci proponują rozważanie, które może pomóc w dłuższym okresie.
"Może to oznaczać potrzebę uruchomienia kursów z zakresu podstawowej znajomości języka polskiego, przede wszystkim dla kobiet mających możliwość pracy w opiece zdrowotnej, szkolnictwiei innych usługach wymagających bezpośredniego kontaktu z klientem" – proponują autorzy raportu.
Może się też pojawić zapotrzebowanie na szkolenia branżowe z myślą o Ukraińcach. Duże firmy mogą się pogodzić z takim wydatkiem, ale lokalni bądź mali przedsiębiorcy nie udźwigną kosztów samodzielnie.
Specustawa na pomoc uchodźcom
Jak pisaliśmy w INNPoland, 7 marca rząd przyjął projekt specustawy w sprawie pomocy uchodźcom. 10 marca przyjął ją Sejm.
– Przyjęliśmy dzisiaj na posiedzeniu Rady Ministrów w trybie pilnym ustawę, która ma za zadanie zaproponować coś w rodzaju namiastki normalnego życia dla tych wszystkich osób, które do Polski już przyjechały – mówił premier na konferencji prasowej.
Dzięki ustawie obywatele Ukrainy będą mogli przebywać w RP przez 18 miesięcy na zasadach legalnych - podejmować pracę i będą mogli przedłużyć ten okres do 3 lat.
Specustawa daje uchodźcom legalny pobyt na terenie Polski oraz prawo do pracy w naszym kraju. Jak mówiła minister rodziny Marlena Maląg, polski rynek jest otwarty dla pracowników z Ukrainy. To głównie uchodźczynie.
Dzięki specustawie obywatele Ukrainy nie muszą ubiegać się o zezwolenia na pracę lub oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy. Mogą też rejestrować się w powiatowych urzędach pracy, zyskując dostęp do szkoleń czy poradnictwa zawodowego.