Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
W tym tygodniu Główny Urząd Statystyczny opublikował nowe tablice przewidywanej średniej długości życia Polaków. Jak pisaliśmy w INNPoland, z opublikowanych danych wynika, że przeciętny 30-latek powinien dożyć wieku około 76 lat. 50-latek do 78 lat, a 70-latek do lat 83.
Jak podkreślił Instytut Emerytalny, nie pozostanie to bez konsekwencji na wysokość przyznawanych od 1 kwietnia emerytur. Mówiąc krótko, świadczenia będą wyższe.
– Z takich statystyk cieszyć się mogą osoby, które w najbliższym czasie zamierzają przejść na emeryturę. Po 1 kwietnia zebrany przez nich kapitał będzie dzielony na mniejszą liczbę miesięcy, co oznacza, że ZUS wypłaci im wyższą emeryturę w porównaniu do tej, która byłaby wyliczona dotychczas – podkreślał Sobolewski w rozmowie z money.pl. Na razie nie wiadomo jednak, o ile wyższe będą świadczenia.
Wiadomość o wyższej emeryturze zmotywowała seniorów do składania wniosków o ponowne przeliczenie świadczenia. Część z nich jest odprawiana z kwitkiem.
– Co do zasady nowe tablice nie dotyczą osób, które pobierają już emeryturę. One miały wyliczone świadczenie na podstawie tablic, które obowiązywały w chwili zakończenia ich aktywności zawodowej. W takiej sytuacji osoby, które pobierają emeryturę rok, dwa czy 5 lat nie mogą złożyć wniosku o ponowne przeliczenia świadczenia z wykorzystaniem nowych tablic. ZUS będzie wydawał decyzję odmowną – wyjaśniał w rozmowie z "Faktem" Paweł Żebrowski rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Nowe tablice znajdą zastosowanie przy wyliczaniu wysokości świadczeń dla osób, które przejdą na emeryturę od 1 kwietnia 2022 r.
Jeśli chodzi o pozostałych seniorów, ponowne przeliczenie emerytury jest możliwe tylko w ściśle określonych sytuacjach. Jak wyjaśniał Żebrowski, np. wtedy, gdy emeryt po przyznaniu świadczenia pracował i odprowadzał składki emerytalne. "ZUS przeliczy świadczenie i skorzysta z nowych tablic tylko w stosunku do nowo odprowadzanych składek, a nie do wszystkich. ZUS przypomina, że od tego roku emerytury można przeliczać tylko raz w roku" – czytamy w "Fakcie".