CPI (consumer price index) to wskaźnik pokazujący zmiany cen towarów i usług konsumpcyjnych. Odzwierciedla on to, jak bardzo drożeje określony koszyk dóbr podstawowych. Wskaźnik jest obliczany na podstawie średniej ważonej cen towarów i usług nabywanych przez przeciętne gospodarstwo domowe. Stanowi najpopularniejszy wskaźnik inflacji i deflacji.
W lutym 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły rdr o 8,5 proc. (wskaźnik cen 108,5), a w stosunku do stycznia 2022 r. obniżyły się o 0,3 proc. (wskaźnik cen 99,7).
W marcu wskaźnik inflacji CPI znacząco wzrósł. Zgodnie z tzw. szybkim szacunkiem GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,9 proc. (wskaźnik cen 110,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 3,2 proc. (wskaźnik cen 103,2).
Najbardziej podrożały ceny paliwa do prywatnych środków transportu. Wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do marca 2021 r. o 33,5 proc. (wskaźnik cen 133,5), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 28,0 proc. (wskaźnik cen 128,0).
W przypadku nośników energii, w marcu 2022 r. wzrosły w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku o 23,9 proc. (wskaźnik cen 123,9), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 4,4 proc. (wskaźnik cen 104,4).
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do marca 2021 r. o 9,2 proc. (wskaźnik cen 109,2), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 2,2 proc. (wskaźnik cen 102,2).
Wstępne dane przedstawione przez GUS są zbliżone do przewidywań ekspertów.
Jak zakładali wcześniej ekonomiści mBank Research, na marcowej inflacji szykuje się "piękna bitwa". "Konsensus prognoz (Parkiet/Rz) wskazuje, że inflacja wzrośnie do 10,1 proc. z 8,5 proc. w lutym. Nasza prognoza oparta w większości na żywności, na energii, na paliwach: dwie jedynki (11 proc.)" – szacowali.
Nieco niższy wskaźnik zakładał w przesłanej nam prognozie Kamil Łuczkowski, ekonomista z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. Zdaniem eksperta – bez zaskoczenia – dwucyfrowy wskaźnik inflacji CPI w marcu to efekt wybuchu wojny w Ukrainie.
– Prognozujemy, że inflacja przyspieszy w marcu do 10,5 proc. r/r z 8,5 proc. w lutym, wyżej niż konsensus rynkowy. Zgodnie z oczekiwaniami, najszybszym kanałem wpływu wojny za naszą wschodnią granicą okazały się ceny paliw, które wzrosły w marcu powyżej 30 proc. w porównaniu do ubiegłego miesiąca (ze względu na drastyczny wzrost rynkowych cen ropy naftowej oraz osłabienie złotego) – oceniał.
Jak pisaliśmy w INNPoland, dwucyfrową inflację prognozował również Narodowy Bank Polski. Po marcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej opublikowano komunikat, w którym przedstawiono m.in. prognozy dotyczące inflacji.
W 2022 r. inflacja pozostanie istotnie podwyższona, do czego – oprócz czynników dotychczas podwyższających dynamikę cen – przyczynią się ekonomiczne skutki rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Zgodnie z marcową projekcją NBP - przygotowaną na podstawie danych dostępnych do 7 marca 2022 r. - roczna inflacja w 2022 r. znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale aż 9,3-12,2 proc. Średnioroczna inflacja w 2022 r. ma natomiast wynieść 10,8 proc. Marcowa projekcja zakłada prawie dwa razy wyższą dynamikę wzrostu cen, niż wynikałoby to z projekcji przedstawionej przez RPP w listopadzie 2021 roku (5,1-6,5 proc.).