W piątek 1 kwietnia Główny Urząd Statystyczny przedstawił wstępne dane dotyczące inflacji CPI. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,9 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 3,2 proc.
Reklama.
Reklama.
Inflacja CPI
CPI(consumer price index) to wskaźnik pokazujący zmiany cen towarów i usług konsumpcyjnych. Odzwierciedla on to, jak bardzo drożeje określony koszyk dóbr podstawowych. Wskaźnik jest obliczany na podstawie średniej ważonej cen towarów i usług nabywanych przez przeciętne gospodarstwo domowe. Stanowi najpopularniejszy wskaźnik inflacji i deflacji.
W marcu wskaźnik inflacji CPI znacząco wzrósł. Zgodnie z tzw. szybkim szacunkiem GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,9 proc. (wskaźnik cen 110,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 3,2 proc. (wskaźnik cen 103,2).
Najbardziej podrożały ceny paliwa do prywatnych środków transportu. Wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do marca 2021 r. o 33,5 proc. (wskaźnik cen 133,5), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 28,0 proc. (wskaźnik cen 128,0).
W przypadku nośników energii, w marcu 2022 r. wzrosły w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku o 23,9 proc. (wskaźnik cen 123,9), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 4,4 proc. (wskaźnik cen 104,4).
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do marca 2021 r. o 9,2 proc. (wskaźnik cen 109,2), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 2,2 proc. (wskaźnik cen 102,2).
Przewidywania ekspertów
Wstępne dane przedstawione przez GUS są zbliżone do przewidywań ekspertów.
Jak zakładali wcześniej ekonomiści mBank Research, na marcowej inflacji szykuje się "piękna bitwa". "Konsensus prognoz (Parkiet/Rz) wskazuje, że inflacja wzrośnie do 10,1 proc. z 8,5 proc. w lutym. Nasza prognoza oparta w większości na żywności, na energii, na paliwach: dwie jedynki (11 proc.)" – szacowali.
Nieco niższy wskaźnik zakładał w przesłanej nam prognozie Kamil Łuczkowski, ekonomista z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. Zdaniem eksperta – bez zaskoczenia – dwucyfrowy wskaźnik inflacji CPI w marcu to efekt wybuchu wojny w Ukrainie.
– Prognozujemy, że inflacja przyspieszy w marcu do 10,5 proc. r/r z 8,5 proc. w lutym, wyżej niż konsensus rynkowy. Zgodnie z oczekiwaniami, najszybszym kanałem wpływu wojny za naszą wschodnią granicą okazały się ceny paliw, które wzrosły w marcu powyżej 30 proc. w porównaniu do ubiegłego miesiąca (ze względu na drastyczny wzrost rynkowych cen ropy naftowej oraz osłabienie złotego) – oceniał.
Jak pisaliśmy w INNPoland, dwucyfrową inflację prognozował również Narodowy Bank Polski. Po marcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej opublikowano komunikat, w którym przedstawiono m.in. prognozy dotyczące inflacji.
Zgodnie z marcową projekcją NBP - przygotowaną na podstawie danych dostępnych do 7 marca 2022 r. - roczna inflacja w 2022 r. znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale aż 9,3-12,2 proc. Średnioroczna inflacja w 2022 r. ma natomiast wynieść 10,8 proc. Marcowa projekcja zakłada prawie dwa razy wyższą dynamikę wzrostu cen, niż wynikałoby to z projekcji przedstawionej przez RPP w listopadzie 2021 roku (5,1-6,5 proc.).
W 2022 r. inflacja pozostanie istotnie podwyższona, do czego – oprócz czynników dotychczas podwyższających dynamikę cen – przyczynią się ekonomiczne skutki rosyjskiej inwazji na Ukrainę.