Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Wiceminister finansów Artur Soboń był gościem TVP, gdzie był pytany o wysoką inflację w Polsce.
Polityk stwierdził, że nasz kraj ma "stabilne podstawy rozwoju gospodarczego" oraz niskie, 3-proc. bezrobocie.
– To pozwala nam spokojnie, nawet przy tak wysokiej inflacji, planować wydatki budżetowe. Pokażemy to pod koniec kwietnie w wieloletniej prognozie finansowej – zapowiedział cytowany przez PAP wiceminister.
Pytany o sposoby na wyhamowanie 10,9 proc. inflacji Soboń wskazał, że rząd ma plan. Pierwszym jego punktem jest dywersyfikacja źródeł energii, co ma pozwolić na mniejszą zależność od skoków cen surowców na światowych rynkach i ruchów Rosji.
– Drugi [kierunek] to obniżamy podatki. Nie tylko te dochodowe, ale przede wszystkim obniżamy VAT i akcyzę na te wszystkie produkty, które generują inflację, czyli na benzynę, gaz, prąd – wymieniła.
Jak piszą w informacji prasowej specjaliści Goldman Sachs, wysoki poziom inflacji zaskoczył ekspertów. Wskaźnik wzrósł z lutowych 8,5 proc. do rekordowych 10,9 procenta w marcu. Było to o 1 pp. wyżej, niż rynkowy konsensus (9,8 proc.).
Galopującą inflację napędzają głównie wartko rosnące ceny energii i jedzenia. Specjaliści są zdania, że odczyt inflacji skłoni NBP do zacieśnienia polityki monetarnej.
RPP w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej podniesie stopy procentowe o aż o 75pb, czyli do 4,25 proc. – szacują analitycy Goldman Sachs. Obecny konsensus to zaś podwyżka o 50 pb.
"Złoty odrobił nieco strat związanych z wybuchem wojny rosyjsko-ukraińskiej, zmalała też presja na wzrost cen towarów. Inflacja jest jednak nadal poza kontrolą, więc spodziewamy się mocnej jej dynamiki w rozpoczynającym się kwartale. Oczekujemy, że NBP odniesie stopy przynajmniej do 5,5 proc. [w 2022 r.]" – piszą eksperci.
Posiedzenie RPP odbędzie się 6 kwietnia. Oficjalne statystyki inflacji za marzec poznamy zaś 15 kwietnia.