
Majonez Winiary vs. Kielecki to wojna, która od pokoleń toczy się na polskich stołach. Z ostatniego badania wynika, że Majonez Dekoracyjny jest częściej przytaczany przez rodaków w internecie, choć zwycięstwo konkursu popularności słono opłacił. Produkt często pojawia się w kontekście bojkotu produktów Nestle. Co jeszcze Polacy myślą o majonezach?
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Winiary vs. Kielecki – wojna o majonez w internecie
Jeszcze niedawno rozkład wypowiedzi dotyczących obu majonezów znanych "wielkiej wojny" Winiary vs. Kielecki rozkładał się po równo. Eksperci zbadali jednak ponad 55 tys. wypowiedzi z polskiego internetu i zauważyli niemałą zmianę.
Obecnie Majonez Dekoracyjny Winiary pojawia się w 62 proc. wszystkich wypowiedzi na temat majonezów w polskim Internecie. Prawie połowa tych wzmianek ma jednak wydźwięk negatywny i dotyczy bojkotu właściciela marki - Nestlé - który nie wycofał się z Rosji po jej agresji na Ukrainę – wynika z najnowszego badania firmy SentiOne.
Wzrost zainteresowania marką w kontekście bojkotu zaczął się od 5 marca, gdy internauci szeroko pisali o rezygnacji z produktów Nestlé w kontekście wojny. W tym okresie Winiary dotyczyło aż 20 tys. wypowiedzi, a w przypadku innych marek była to liczba w okolicy 2 tys. wpisów.
Majonez Kielecki pojawia się zaś w 33 proc. komentarzy. Często nie jest jednak sam, a jeden wpis dotyczy jednocześnie produktu Winiary. Konsumenci przekonują na przykład, że tak nie korzystają z okrytego złą sławą Winiary, bo preferują Kielecki. Wpisy też często bywają zabarwione negatywnymi emocjami.
Kto jest oczkiem w głowie Polaków? Jak się okazuje jest to majonez firmy Motyl. W jego przypadku komentarzy jest może mniej, ale są w aż 37 proc. pozytywne. Reszta jest neutralna, bo nikt nie łączy produktu z negatywnymi emocjami. Dla marki to bardzo dobra wiadomość.
W przypadku Motyla chwalony jest dobry skład, smak, a także polskie pochodzenie produktu. A to trzy najważniejsze cechy majonezu według polskich internautów.
Inne marki z dużym odsetkiem pozytywnych emocji to Mosso, Hellmann’s, Pudliszki i Kętrzyński.
Niezależnie rośnie też zainteresowanie Polaków majonezem w ogóle. Zbliża się Wielkanoc – święta gdzie sos używany jest często. W tygodniu przed świętami sprzedaż produktów z tej kategorii wzrosła o 117 proc., co mówi samo za siebie.
Ile kosztuje majonez?
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, od pewnego czasu zwolennicy produktu Winiary mają pod górkę. Najpierw ceny tego produktu znacznie wzrosły, przebijając poziom przyzwoitości. A potem właściciel marki – czyli szwajcarski koncern Nestle postanowił ciągle płacić podatki w Rosji, która zaatakowała Ukrainę. Kupowanie majonezu Winiar stało się więc - delikatnie mówiąc - niestosowne.
Od jakiegoś czasu zwolennicy smaku Winiar zwracają się ku Kani z Lidla. Składem nie odstaje, kubki smakowe nie czują różnicy, ale portfel owszem. Nasz dziennikarz Konrad Bagiński postanowił jednak na własnej skórze sprawdzić coś, co pogodzi zwaśnione strony i zalepi wielkim plastrem ziejący w Polsce podział.
Najlepszy jest bowiem majonez domowy – prosty do zrobienia i wybitnie smaczny. Jak ktoś lubi majonez Kielecki to może sobie wlać dodatkową łyżkę octu. Albo lepiej dwie. I będzie równie zadowolony.
Własnoręczna produkcja majonezu zajmuje ledwie kilka minut, dostajemy produkt o w pełni znanym składzie, bez konserwantów. No i musimy go zjeść w ciągu dwóch tygodni, co nie jest żadnym problemem.
Jak wypada cenowo? W poniższym artykule znajdziecie wszystkie wyliczenia.
