Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Firma badawcza Picodi zapewniła nam zestawienie wysokości świadczeń emerytalnych w 44 krajach i obliczyli, czy za emeryturę da się komfortowo żyć.
Jako że systemy podatkowe państw parafią być różne, badacze przyjęli stawki netto, czyli to, co statystyczny senior faktycznie dostaje na konto lub w gotówce. Pod uwage brany jest też tyko tzw. pierwszy filar.
Jak się okazuje, najwyższą emeryturę otrzymują mieszkańcy Norwegii – w przeliczeniu jest to 1797 euro miesięcznie. Podobnie wysokie świadczenie mają Szwajcarzy (1704 euro/mc). Nieco niżej, choć wciąż na podium plasują się Amerykanie (1482 euro/mc).
We Francji emeryt może liczyć na 1393 euro, w Wielkiej Brytanii jest to 1114 euro. W Niemczech suma spada poniżej mentalnej granicy tysiąca. Średnie świadczenie to dokładnie 989 euro.
Gdzie jesteśmy my? Nie za wysoko. Według danych ZUS emeryturę pobiera obecnie nieco poniżej 6 mln osób, a średnia to 2 307,53 zł netto. Przeciętna emerytura w Polsce to średnio 499 euro/mc. Daje to nam 21. miejsce w rankingu.
Stawkę zamykają trzy kraje. W Albanii emeryt może liczyć na 128 euro, w Mołdawii kwota jest identyczna. Ostatnia na liście jest Ukraina, z 110 euro/mc.
Co z kosztami życia? Picodi stworzyło koszyk żywnościowy z produktami na miesiąc, pokrywającymi się z zaleceniami WHO dot. żywienia osób starszych. Dla jednej osoby wygląda on następująco:
W sumie koszyk ma wartość 471,80 zł. Oznacza to, że w Polsce senior musi wydać 20,4 proc. emerytury, by mieć co jeść. To 17. miejsce w globalnej tabeli. Wyprzedzamy jednak takie kraje jak Czechy, Słowacja czy Węgry.
Gdzie jest najlepszy stosunek cen jedzenia i emerytur? Znów na pierwszym miejscu znalazła się Norwegia (13,4 proc. emerytury na jedzenie). Wysoko są też Austria i Francja (13,7 i 14,3 proc.).
Dół zestawienia przedstawia się podobnie, jak za pierwszym razem. W Albanii, Białorusi i Ukrainie emeryci muszą wydać odpowiednio 72,8 proc., 76,7 proc. i aż 84,9 proc. emerytury na jedzenie.