Ministerstwo Finansów nadal nie przygotowało ustawy, która pozwoliłaby Polsce opuścić Międzynarodowy Bank Współpracy Gospodarczej (MBWG) z siedzibą w Moskwie. W dalszym ciągu nie zrealizowano zatem szumnych zapowiedzi z początku marca.
"Finalizowane są prace nad formalnym wnioskiem Rady Ministrów o wypowiedzenie umowy. Projekt stosownej ustawy zostanie w najbliższych dniach skierowany do Parlamentu" – poinformowano w odpowiedzi biura prasowego Ministerstwa Finansów na pytania Business Insider Polska.
Polska nie wyszła z rosyjskiego banku
Jak podaje BI, źródła portalu w rządzie wskazują, że proces wychodzenia z międzynarodowej instytucji finansowej jest dość złożony i na pewno potrwa to jakiś czas.
– Trudno jednak zrozumieć, dlaczego po stronie legislacyjnej nic nie jest jeszcze gotowe – mówił informator Business Insidera.
Kapitał zakładowy MBWG to 400 mln euro, z czego opłacony to 200 mln euro. Rosja — która kontroluje całą instytucję — ma ponad połowę udziałów wartych przeszło 103 mln euro. Polska 24 mln euro (12 proc.). Pieniądze będziemy próbowali odzyskać, ponieważ zgodnie ze statutem występujący kraj powinien odzyskać kapitał po potrąceniu odsetek.
Opuszczenie MBWG jest ważne, ponieważ bank mógł być wykorzystywany przez Rosjan do omijania sankcji nałożonych po aneksji Krymu w 2014 r. Obecność w takim podmiocie finansowym jest zatem dla Polski kłopotliwa.
Pozostali unijni członkowie Banku – Czechy, Bułgaria, Rumunia i Słowacja – postąpią tak samo. Na stronie internetowej MBWG nie ma jednak żadnych informacji na temat tego, żeby jakikolwiek udziałowiec opuścił bank.
"Ministerstwo Finansów podejmie niezbędne kroki, w tym legislacyjne, w celu skutecznego przeprowadzenia procesu wyjścia z Banku" – poinformowano wówczas.
MBWG to międzynarodowa instytucja finansowa z siedzibą w Moskwie, której jednym z członków i głównym udziałowcem jest Rosja. Pozostałymi udziałowcami Banku są: Bułgaria, Wietnam, Mongolia, Polska, Rumunia, Czechy i Słowacja.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.