– Nie będę niczego zapowiadał ani wykluczał – przyznaje członek Rady Polityki Pieniężnej Cezary Kochalski pytany o to, czy w maju są możliwe równie wysokie podwyżki stóp, co na początku kwietnia. Wtedy wzrosły o 100 pb.
– Widzę przestrzeń do podwyżek stóp procentowych, także i dlatego, że koniunktura w polskiej gospodarce jest dobra, a przemysł nadal rośnie w szybkim tempie. Ale wskazana jest także pewna ostrożność, gdyż nie możemy przewidzieć, jak w dłuższym okresie zareagują gospodarki na wojnę w Ukrainie. Nieco więcej będzie można też powiedzieć pod koniec kwietnia, gdy zapoznamy się z szybkim szacunkiem inflacji za kwiecień – powiedział członek RPP w rozmowie z "Parkietem".
Stopy procentowe wystrzelą w górę?
Jak podkreślał Cezary Kochalski, ostatni odczyt inflacji wskazał jednak na ryzyko, że wpływ wojny na Ukrainie na dynamikę cen może być nieco wyższy niż wcześniej oczekiwała Rada Polityki Pieniężnej. Oznacza to, że niewykluczona jest kolejna podwyżka o 100 pb.
W odniesieniu do kwestii ewentualnego docelowego poziomu stóp, wskazał, że go sobie nie wyznaczył.
– Muszę mieć przekonanie, że inflacja w średnim okresie powróci do celu. Zawsze to podkreślam. Spowolnienie gospodarcze przy prognozowanej inflacji wciąż daleko od celu NBP nie byłoby dla mnie wystarczającym argumentem, aby przerwać cykl - podsumował członek Rady.
Podwyżka stóp procentowych
Jak pisaliśmy w INNPoland, na początku kwietnia RPP podwyższyła stopy procentowe o 100 pb - do 4,5 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej. Była to siódma podwyżka stóp z rzędu.
Tak duży wzrost przełoży się na znacznie wyższe raty kredytów. Dużo zależy od tego jak długi jest okres spłaty i jaka jest kwota zadłużenia. Jak wyliczył Jarosław Sadowski z Expandera, przy kwocie kredytu 300 000 zł rata wzrośnie o 199 zł, jeśli okres spłaty wynosi 30 lat i o 153 zł, jeśli 10 lat.
Równocześnie trzeba pamiętać, że oprocentowanie kredytu jest aktualizowane raz na 3 miesiące lub raz na 6 miesięcy i zawarte są w nim wszystkie podwyżki z danego okresu. Przez to wzrost raty będzie dużo wyższy, niż to wynika tylko z kwietniowej podwyżki.
Dla przykładu weźmy kredyt udzielony w październiku 2021 r. na kwotę 300 000 zł na 30 lat. Jeśli oprocentowanie jest oparte o WIBOR 3M, to rata początkowo wynosiła 1 283 zł, po 3 miesiącach wzrosła do 1 687 zł, a po kwietniowej aktualizacji wyniesie 2 132 zł. To efekt tego, że WIBOR 3M wynosi już 4,84 proc., a więc przewiduje już podwyżki stóp, które mogą zostać wprowadzone przez RPP w kolejnych miesiącach.
Jeśli taki kredyt miał oprocentowanie oparte o WIBOR 6M, to rata wzrośnie dopiero po raz pierwszy – z 1 296 zł od razu do 2 182 zł.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.