Tak ciasno jeszcze nie było. W Warszawie można wynająć kawalerkę o powierzchni 7 mkw.
Siedmiometrowa mikrokawalerka znajduje się na Żoliborzu. Można ją wynająć za 800 zł. Internauci porównują tę powierzchnię mieszkalną do więziennej celi.
Reklama.
Siedmiometrowa mikrokawalerka znajduje się na Żoliborzu. Można ją wynająć za 800 zł. Internauci porównują tę powierzchnię mieszkalną do więziennej celi.
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
O ekstremalnie ciasnej, siedmiometrowej mikrokawalerkce napisała "Gazeta Stołeczna". Mieszkanie znajduje się na Żoliborzu, w czteropiętrowym bloku z lat 60. (ul. Broniewskiego 4). Właściciel reklamuje ją jako "umeblowane i wyposażone, gotowe do wprowadzenia" "małe mieszkanie za małe pieniądze".
Jak podaje "GW", za "mieszkanie" miesięcznie trzeba wyłożyć 800 zł, do czego trzeba doliczyć koszty w wysokości 280 zł miesięcznie. W cenę czynszu wliczone są natomiast internet i telewizja. Wymagana jest kaucja. Mikrokawalerka składa się z przedpokoju, łazienki i aneksu kuchennego. Lokatorzy mają do dyspozycji sztućce, garnki, czajnik elektryczny i kuchenkę mikrofalową.
W komentarzach pojawiają się głosy krytyki pod adresem wynajmującego. "Stołeczna" cytuje głosy porównujące ten metraż do cel więźniów. "W Niemczech jednoosobowa cela wynosi min. 9 mkw".
W INNPoland wielokrotnie pisaliśmy o przedziwnych pomysłach deweloperów, w tym m.in. o mieszkaniu we Wrocławiu, które ma kształt... trójkąta. Projekt ten szybko stał się obiektem szydertwa internautów, jednak na deweloperze nie zrobiło to wrażenia. Projekt wycenił na niemałą sumę 192 tys. zł netto. Zaproponował też, by zagospodarować trójkąt następująco: w głównym pomieszczeniu ma być salono-sypialnia z aneksem kuchennym, a w szpicu z kątem ostrym – łazienka z prysznicem na planie bardzo ciekawego prostopadłościanu.
Z kolei na warszawskiej Woli ma stanąć 11-piętrowy budynek mieszkalny, który w najwęższym miejscu będzie oddalony zaledwie o 4 metry od okien istniejącego już bloku. Mieszkańcy są przerażeni, zaś deweloper broni się, że projekt "spełnia warunki naturalnego oświetlenia". Takich historii będzie coraz więcej.
W stolicy praktycznie skończyły się już atrakcyjne działki budowlane – co oznacza, że deweloperzy zaczynają zwracać uwagę na każdą wolną przestrzeń pomiędzy istniejącymi już blokami. Tak właśnie stało się w przypadku planowanej inwestycji na Woli: firma Tynkbud-1 zamierza wznieść 11-piętrowy budynek na niezabudowanym dotyczas skwerze. Tyle tylko, że zaledwie 4 metry dalej znajduje się już inny blok.