Gigantyczna obniżka dla Kościoła. Wynajął lokal w centrum stolicy za 3 proc. ceny

Warszawa wynajmuje lokal Kościołowi

Radna Agata Diduszko-Zyglewska napisała interpelację, w której pyta o powody ogromnej obniżki ceny najmu dla Kościoła katolickiego.

Jak pisze PAP, lokal przy ul. Nowy Świat 21 B o wielkości 388 mkw w 2021 r. został wystawiony w przetargu, w cenie 162 zł/mkw. Diduszko-Zyglewska przekonuje, że była to cena zaporowa – miesięczny najem wiązał się z ceną 77 tys. zł i był znacznie wyższy od okolicznych lokali najmowanych komercyjnie. Nic dziwnego, że nie znaleziono na niego chętnych.

Ofertę zdjęto z rynku i wrócono z bardziej realistycznym cennikiem. Jak się jednak okazuje, od kwietnia bieżącego roku miasto wynajęło przestrzeń Katolickiemu Kościołowi Narodowemu w Polsce. Tym razem przesadzono jednak w drugą stronę.

Stołeczna radna wskazuje, że parafia pod wezwaniem bł. Stefana Wyszyńskiego płaci za lokal 5 zł/mkw i 3 zł/mkw piwnicy. To nieco ponad 3 proc. początkowej ceny za wynajem lokalu. Umowę dzierżawy podpisano na 3 lata.

– Wywoławcza stawka czynszu wynosiła 162 zł/mkw. Budynek nie wzbudzał jednak żadnego zainteresowania. Pomimo prób wynajęcia nieruchomości, nie wpłynęła żadna oferta najmu. Nowy Świat 21B pozostawał niewynajęty od 2016 r." – potwierdza zastępca rzecznika ratusza Jakub Leduchowski.

Przedstawiciel ratusza przekonuje też, że Kościół katolicki jako jedyny w ostatnich latach zwrócił się do Zarządu Miasta z zapytaniem o możliwość wynajęcia budynku. Niższa cena ma też swoje podstawy.

Parafia wskazuje, że budynek został wydzierżawiony na cele charytatywne i statutowe. Miasto zapewnia zaś preferencyjną stawkę dla organizacji prowadzącym działalność niekomercyjną, m.in. organizacjom pozarządowym.

– Utrzymanie każdej nieruchomości, również tej pozostającej pustostanem, wiąże się z kosztami. Dzięki zawartej umowie dzierżawy za pokrycie tych kosztów odpowiadać będzie nowy użytkownik. Utrzymanie budynku (...) nie będzie dłużej obciążać budżetu Warszawy – argumentuje Leduchowski.

Zarobki Kościoła w Polsce

Pieniądze to temat, który sprawia, że przedstawiciele Kościoła katolickiego w Polsce natychmiast nabierają wody w usta. Od czasu do czasu uchylają jednak rąbka tajemnicy: tak mieli zrobić podczas negocjacji ze spółką Zygmunta Solorza, która miała stworzyć aplikację parafialną do wdrożenia w całej Polsce. Teraz do mediów wyciekły konkretne kwoty, podane podczas negocjacji przez kościelnych hierarchów.

Do danych na temat finansów polskiego Kościoła dotarła "Gazeta Wyborcza". Jak podaje dziennik, poszczególne diecezje są finansowo autonomiczne – dlatego hierarchowie mogą podawać jedynie orientacyjne kwoty.

Okazuje się, że obroty polskiego Kościoła przed pandemią mogły sięgać rocznie nawet 17 mld zł. Składają się na nie: