Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Jedna z czytelniczek INNPoland.pl podzieliła się z nami treścią ugody frankowej zaproponowanej jej przez Deutsche Bank.
Instytucja oferuje nieco lepsze warunki spłaty kredytu hipotecznego. Nie ma jednak nic za darmo, bo warunkiem jest zrzeczenie się prawa do kwestionowania umowy kredytu w sądzie. Zarówno pozwy frankowe, jak i ugody banków z frankowiczami stają się coraz popularniejszą praktyką.
Umowa dotyczy wcześniejszej, całkowitej spłaty kredytu we frankach szwajcarskich. W przypadku czytelniczki chodzi o kurs niższy o 99 groszy w porównaniu do średniego kursu CHF ogłoszonego przez NBP. Na dziś oznaczałoby to kurs 3,48 zamiast 4,47 zł.
Pole na obniżkę kursu jest puste, co oznacza, że rabat może być różny w zależności od indywidualnej sytuacji danego klienta. Do czego trzeba się zobowiązać w zamian?
W artykule trzecim zarówno bank, jak i klient oświadczają, że:
Nie posiadają wobec banku żadnych roszczeń i praw związanych czy też wynikających z tytułu Umowy Kredytu/Umowy Pożyczki (w tym roszczeń związanych z niewykonaniem, nieistnieniem czy nieważnością Umowy Kredytu/Umowy Pożyczki, z nienależnym świadczeniem i bezpodstawnym wzbogaceniem), a w razie gdyby jakiekolwiek roszczenia i prawa istniały, bank/klienci nieodwołalnie się ich zrzekają w najpełniejszym możliwym zakresie i oświadczają, że nie będą ich dochodzić w przyszłości na drodze sądowej.
W późniejszych akapitach podkreślone jest, że klient nie złożył wcześniej wniosku o zawezwanie do prośby ugodowej oraz nie wytoczył przeciw bankowi powództwa.
Niektóre zapisy dokumentu mogą sugerować, że bank dość mocno chce przekonać klientów do pójścia na ugodę. Zupełnie jakby instytucja obawiała się przegranej w sądzie. To jednak jedynie domysły.
Artykuł 3 pkt. 5 głosi, że strony ugody:
Ciekawy jest ten fakt, że po podpisaniu dokumentu klient musi nabrać wody w usta.
"Klienci zobowiązują się powstrzymać od jakichkolwiek działań, w szczególności rozpowszechniania informacji o banku, które negatywnie wpływałyby na wizerunek Banku lub powodowałyby ryzyko reputacyjne po stronie banku" – wskazuje instytucja finansowa.
Po podpisaniu dokumentu nawet istnienie ugody staje się też "tajne przez poufne". Sam fakt zawarcia ugody oraz jej warunki są obarczone obowiązkiem zachowania poufności przez okres 5 lat.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, tzw. ulga dla frankowiczów – czyli zaniechanie poboru podatku od części dochodów związanych z kredytem hipotecznym – została przedłużona o rok.
Ulga ma na celu wsparcie kredytobiorców i kredytodawców w ramach programu zawierania ugód dotyczących kredytów frankowych. Rozporządzenie z marca 2022 r. przedłuża o rok dotychczasowe rozwiązania, które obowiązywały do końca 2021 r.
– Skoro (kredytobiorcy) stracili możliwość regulowania zobowiązań wobec podmiotu udzielającego kredytu, to tym bardziej mogą mieć trudności w zapłacie podatku dochodowego z tytułu otrzymania przysporzenia majątkowego w postaci umorzenia tych zobowiązań. Decyzja o przedłużeniu zaniechania poboru podatku jest zatem wyjściem im naprzeciw i stanowi korzystne rozwiązanie dla tysięcy osób w kraju – tłumaczył dyrektor Departamentu Polityki Podatkowej Ministerstwa Finansów Przemysław Szymczyk.
W praktyce ulga oznacza zwolnienie od podatku PIT umorzonych przez banki:
Zaniechanie poboru PIT ma być stosowane do przychodów (dochodów) osiągniętych od 1 stycznia do 31 grudnia 2022 r. Tym samym, rozporządzenie obejmie również osoby, które zawarły ugody w okresie od 1 stycznia 2022 r. do dnia wejścia w życie rozporządzenia, jeśli osoby te spełnią wymienione w rozporządzeniu warunki.