Od tego tygodnia użytkownicy mogą korzystać z nowego Vinted. Ich dane zostaną przeniesione na międzynarodową platformę, która oficjalnie zacznie działać od 20 czerwca. Nie dotyczy to jednak zgromadzonych pieniędzy zgromadzonych w portfelu Vinted. Co zrobić, by nie stracić środków?
Vinted poinformowało w komunikacie o rozszerzeniu działalność poza granice Polski. Od teraz polscy klienci będą korzystali z międzynarodowego portalu, na którym znajdą ubrania sprzedawane przez osoby z Czech, Słowacji i Litwy.
Zwiększona zostanie także liczba kategorii na platformie sprzedażowej. Pojawią się nowe działy: Dom, Rozrywka i Zwierzęta. "Od artykułów gospodarstwa domowego, przez książki i gry, aż po ubranka i akcesoria dla zwierząt – znajdziesz tu jeszcze więcej przedmiotów" – czytamy.
Nowe Vinted
Między 16 a 20 maja 2022 r. użytkownicy Vinted dostaną zaproszenie, w którym zostaną poproszeni o zmianę platformy.
"Prosimy zaczekać na zaproszenie i nie tworzyć nowego konta na własną rękę. Jeśli utworzysz nowe konto, Twoje dane nie zostaną przeniesione na nową platformę Vinted. Przeprowadzimy Cię przez cały proces w kilku prostych krokach" – czytamy w komunikacie.
Stara platforma oficjalnie zostanie zamknięta 20 czerwca 2022 r. Przeniesione zostaną na nią ogłoszenia, które nie zakończyły się jeszcze sprzedażą, zapisane wyszukiwania, tekst „O mnie”, vouchery, adres i twoje zapisane ustawienia wysyłki, zdjęcie profilowe, imię i nazwisko, datę urodzenia, zniżki na zestawy oraz dane karty kredytowej (imię i nazwisko, 6 pierwszych i 4 ostatnie cyfry numeru karty płatniczej, termin ważności karty).
Co z pieniędzmi użytkowników?
Na nową platformę nie zostaną przeniesione następujące informacje:
Twój Portfel Vinted (dostępne środki) – w czasie przenoszenia konta należy przelać dostępne środki na konto bankowe;
Historia Twoich rozmów z innymi użytkownikami i z obsługą Vinted;
Statystyki podbitych przedmiotów i sugerowanych ofert
Dane weryfikacji tożsamości (KYC) – jeśli na starej platformie ukończona została procedura weryfikacji tożsamości (KYC) u operatora płatności Vinted, dotyczące jej informacje nie zostaną przeniesione, użytkownik może zostać poproszony o jej ponowne przejście.
Oznacza to, że pieniądze zgromadzone w portfelu Vinted nie zostaną automatycznie przeniesione na nową platformę.
"Podczas migracji danych poprosimy o wypłacenie wszystkich środków z portfela Vinted (jeśli jakieś są tam dostępne) na swój rachunek bankowy. Jeśli w portelu pozostaną środki z transakcji zakończonych po przenosinach na nową platformę, wciąż będzie można je wypłacić ze starej" – informuje Vinted.
Użytkownicy będą mogli to zrobić nawet po oficjalnym zamknięciu platformy, czyli po 20 czerwca.
UOKiK ukarał Vinted.pl
Jak pisaliśmy w INNPoland, serwis aukcyjny Vinted.pl litewska spółka VINTED UAB została ukarana grzywną w wysokości 5,3 mln zł. To efekt wielu skarg klientów pływających do Urzędu i postępowania rozpoczętego jeszcze w 2021 roku.
– Niestety, w przeprowadzonym postępowaniu ustaliliśmy, że Vinted poprzez brak przejrzystych informacji godził w zbiorowe interesy konsumentów i mógł przyczyniać się do tego, że ponosili oni straty finansowe. Wątpliwości co do praktyk Vinted występują nie tylko na rynku polskim – wskazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak wskazał, zabiegi firmy są także przedmiotem niezależnej analizy Consumer Protection Cooperation Network – sieci współpracy organów państw europejskich, w tym i polskiego UOKiK.
Problemy z Vinted
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarzucił Vinted dwie nieprawidłowości.
Po pierwsze, osoby sprzedające nie były informowane o wszystkich warunkach otrzymania środków zarobionych na sprzedaży. Fundusze były blokowane aż do spełnienia dodatkowych warunków weryfikacji tożsamości – np. wysłania firmie zdjęć dokumentów.
Sprzedający byli o tym wymogu informowani już po sprzedaży produktów, przy próbie wypłaty. W regulaminie platformy można zaś było przeczytać jedynie, że "pieniądze z e-portfela można w każdej chwili przelać na swoje konto bankowe".
Prezes UOKiK wskazał, że Vinted zmieniło swoją praktykę w kwietniu 2022 r. i od tego czasu odpowiednio informuje o weryfikacji. Poskutkowało to obniżeniem kary firmie. Jednocześnie UOKiK poinformował UODO o wątpliwościach związanych z wymaganiem skanu dowodu osobistego przez platformę.
Po drugie, osoby kupujące ubrania otrzymywały informacje o cenach produktów bez dodatkowej opłaty za usługę "Ochrony Kupującego". System zapewnia zwrot pieniędzy gdyby przedmiot nie dotarł lub był uszkodzony, zabezpiecza też transakcję.
Problem w tym, że przycisk "Kup teraz" automatycznie doliczał opłatę za usługę – 2,9 zł plus 5 proc. ceny produktu. Użytkownicy musieli zaś samemu domyślić się, że aby uniknąć opłaty należało klikając przycisk "Zapytaj o przedmiot" przejść dość długi proces samodzielnej negocjacji warunków ze sprzedawcą.
UOKiK precyzuje, że jeśli możliwy jest zakup bez opłaty – Vinted powinien informować klientów o tej opcji. Jeśli zaś zakup z opłatą jest jedyną możliwością – jej kwota powinna być wliczona już na etapie prezentacji przedmiotu, a nie być doliczana na samym końcu. Vinted nie zaniechało drugiej praktyki - w swojej decyzji prezes Chróstny nakazał zaprzestanie tego działania.
Stanowisko Vinted.pl ws. decyzji UOKiK
Po publikacji artykułu firma Vinted skontaktowała się z redakcją INNPoland.pl.
"Jeśli chodzi o kontrole [tożsamości] KYC: choć nie podzielamy opinii UOKiK, że nasze podejście do KYC nie było wystarczająco przejrzyste, zwiększyliśmy ilość informacji, które udostępniamy członkom naszej platformy na temat potencjalnych kontroli, aby pomóc im zrozumieć, dlaczego są one przeprowadzane. Cieszymy się, że nasze wysiłki zostały zauważone przez Urząd" – wskazał rzecznik prasowy spółki.
"Chcielibyśmy przypomnieć i podkreślić, że kupowanie i sprzedawanie na Vinted nie jest uwarunkowane weryfikacją tożsamości. Jednocześnie procedura weryfikacji (KYC) przeprowadzana przez naszego dostawcę usług płatniczych (PSP) jest istotnym elementem, narzuconym przez regulacje prawne" – argumentuje przedstawiciel firmy.
"W kwestii przejrzystości Transakcji Bezpośrednich (czyli tych, w których członkowie handlują między sobą poza platformą Vinted) nie podzielamy opinii Urzędu. Nie rekomendujemy ich ze względu na to, że mogą być mniej bezpieczne. Taka transakcja może wymagać konieczności udostępnienia szczegółów płatności innym użytkownikom" – zaznacza rzecznik.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.