Już niedługo na stacjach Orlen w całej Polsce ma się odbyć wielka akcja protestacyjna. W ponad 60 miastach kierowcy wjadą na stacje i zastawią je samochodami na parę godzin. Wydarzenia zaplanowane na sobotę mają być znakiem protestu przeciw wysokim cenom paliw.
Akcja "Blokujemy Orlen" szeroko udziela się w mediach społecznościowych, a lokalne protesty zaplanowano już w ponad 60 miejscach Polski.
Chodzi o zaplanowaną na 11 czerwca (sobotę), w godz. 16-18 akcję blokady stacji przez utworzenie sztucznej kolejki przy dystrybutorach. Jak czytamy – przekaz jest prosty. Chodzi o "zamanifestowanie swojego niezadowolenia ze sztucznie wywindowanych cen paliw" – głosi oficjalna strona.
Zdaniem protestujących nie ma przeszkód, by ceny paliwa spadły do ok. 6 zł/l, podczas gdy koncern liczy sobie za nie blisko 8 zł. Organizatorzy podkreślają, że PKN Orlen nie bierze pod uwagę kursu dolara i cen za baryłkę ropy i "śrubuje ceny na polskim rynku"
Organizatorzy podkreślają, że protesty mają być pokojowe. "W trakcie protestów zachowujemy się kulturalnie i zgodnie z prawem. Słuchamy poleceń osoby koordynującej akcję." na stronie dostępne są też specjalne grafiki, które protestujący mogą, lecz nie muszą umieścić za przednią szybą pojazdu.
Protesty planowane są w ponad 60 miastach i miejscowościach. Na liście (u dołu strony) znajdują się już m.in. Warszawa, Kraków, Poznań, Białystok, Łódź, Wrocław, Katowice, Gdańsk, Radom, Rzeszów, Lublin, Kołobrzeg, Świnoujście, Elbląg czy Zakopane.
TVP – mapa z cenami paliw w Polsce i Niemczech
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, "Wiadomości" TVP pokazały zestawienie cen benzyny w krajach Unii Europejskiej. Miało ono udowodnić, że w Polsce taknujemy tanio na tle Europy. Internauci wskazali zaś, że pokazane ceny benzyny są dalekie od rzeczywistości.
Niedawny materiał "Wiadomości" sugeruje, że z najnowszych danych Komisji Europejskiej "wynika, że tankowanie na polskich stacjach należy do najtańszych w Europie. Taniej jest na Węgrzech, gdzie wprowadzono urzędowo regulowane ceny. Za benzynę podobnie jak Polacy płacą jedynie Bułgarzy, Rumuni i Słoweńcy".
– W Niemczech cena litra benzyny w przeliczeniu na polską walutę oscyluje wokół 10 złotych. Mimo że tamtejszy rząd dopłaca do paliw. W Czechach rząd obniżył akcyzę, a i tak litr benzyny jest tam o złotówkę droższy niż w Polsce – wymienia spiker.
Jego wywód opatrzony jest mapą, która wywołała zmieszanie wśród internautów. Widzimy na niej m.in. że w Niemczech cena benzyny Pb 95 wynosi 2,19 euro za litr. W Polsce to zaś 1,63 euro za litr.
"Ciekawe, bo w Berlinie dziś benzyna po 1,89 euro. Benzyna w Berlinie 1,9 euro, jestem tam x3 w tygodniu. Kłamcy. A ta niby cena u nas to po aktualnym kursie euro to 7,44 zł. Niech ktoś znajdzie teraz chociaż dwie stacje w całej Polsce z taką ceną za 95, powodzenia. Po dzisiejszym kursie euro litr paliwa [w Polsce] to 1,76 euro" – przekonują internauci.
Co na to eksperci? Z notowań serwisu e-petrol.pl (stan na 1 czerwca) wynika, że dane "Wiadomości" nie są aż tak dalekie od prawdy. W Polsce średnia cena litra Pb95 to 7,55 zł (1,65 euro po aktualnym kursie). W Niemczech za benzynę płaci się 2,15 euro/l (9,83 zł).
Na Słowacji mamy 1,84 euro (8,41 zł). W Czechach litr 95-tki to 46,33 korony (8,56 zł).
Na litwie podstawowa benzyna kosztuje średnio 1,93 euro (8,82 zł).
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl