Niemcy zalegalizują marihuanę. W grze setki milionów euro
Redakcja INNPoland
12 czerwca 2022, 10:48·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 czerwca 2022, 10:48
Niemcy są coraz bliżej historycznego kroku – legalizacji marihuany. To przedwyborczy postulat rządzącej obecnie koalicji, która ogłosiła kolejny etap prac nad nowym prawem. Swoje stanowisko w sprawie zmienił nawet minister zdrowia. Gra jest warta świeczki, bo po zmianie do budżetu trafią dodatkowe setki milionów euro.
W najbliższym czasie koalicja SPD, FDP i Zielonych przedstawi projekt ustawy legalizującej marihuanę w Niemczech. Jak potwierdził minister zdrowia kraju Karl Lauterbach, prace nad prawem potrwają do listopada a pod koniec roku zostaną publicznie przedstawione – pisze Money.pl.
Wszystko wskazuje na to, że prawo będzie podobne do zapisów znanych z Holandii. Spożycie będzie więc najpewniej ograniczone do placówek z licencjami, a palenie będzie zakazane w miejscach publicznych czy na ulicy.
– Zawsze byłem przeciwnikiem legalizacji marihuany, ale mniej więcej rok temu zmieniłem swoje stanowisko – wskazał Lauterbach w wywiadzie dla "Handelsblatt".
Polityk przekonuje, że choć był przeciw projektowi, to obecnie korzyści płynące z legalizacji przewyższają koszty związane z penalizacją suszu.
Eksperci cytowani przez "Deutsche Welle" wskazują, że w Niemczech przez lata utrzymywało się przekonanie, że zakaz posiadania marihuany prowadzi do obniżenia spożycia. W rzeczywistości konsumenci poszukują specyfiku jeszcze bardziej i kupują susz wątpliwej jakości, na czym zyskują tylko nielegalni handlarze.
Sprawa toczy się jednak nie tylko o używkę i prawo, ale też pieniądze. Legalizacja i państwowe daniny od używki mogą przynieść Niemcom ogromne zyski. Setki milionów euro to minimum.
– Szacuje się, że dzięki opodatkowaniu towarów do budżetu naszych sąsiadów może wpaść nawet miliard euro ze sprzedaży marihuany i produktów pochodnych – wskazuje prezes Centrum Medycyny Konopnej Konrad Gładkowski.
"Forbes" cytuje zaś inne opracowanie, gdzie naukowcy z Uniwersytetu Heinricha Heinego w Düsseldorfie wskazują, że legalizacja może zapewnić wpływy do 5 mld euro rocznie i stworzy nawet 27 tys. miejsc pracy.
Wszystkie znaki wskazują na to, że po legalizacji Niemcy staną się największym rynkiem konopnym w Europie. Śmielsze szacunki wskazują, że nasz zachodni sąsiad może się stać największym rynkiem na świecie.
Uber Eats – zamów marihuanę w aplikacji
Uber Eats rozpoczął usługę zamawiania marihuany w Ontario w Kanadzie. Jak wskazuje BBC News, to efekt współpracy z zajmującą się tego typu produktami firmą Tokyo Smoke.
W świeżo otwarte sekcji aplikacji pełnoletni Kanadyjczycy mogą wybierać wśród suszów i innych produktów zawierających THC. W tym kraju marihuana jest legalna od 2018 roku, lecz usługi jej dostarczania nadal są zakazane.
Kurierzy Ubera nie mogą więc doręczyć mieszkańcom Ontario skręta "pod drzwi". Po zamówieniu produktów klient będzie się więc musiał sam wybrać się po odbiór zamówienia do placówki Tokyo Smoke. Tam pracownicy potwierdzą też jego tożsamość prosząc o dowód.
BBC przypomina, że rynek marihuany w Kanadzie jest wart przeszło 5 mld dolarów kanadyjskich, czyli 4 mld dolarów amerykańskich. Do 2026 roku biznes ten ma się rozwinąć do 6,7 mld USD.
Uber od dłuższego czasu wspomina o zainteresowaniu rynkiem marihuany. Dyrektor generalny Ubera Dara Khosrowshahi wskazał w wywiadzie dla CNBC, że firma rozważa wprowadzenie dostaw suszu z konopi indyjskiej w Uber Eats na terytorium USA.
Dostawy marihuany rozpoczną się jednak dopiero wtedy, gdy przepisy legalizacyjne weszłyby w życie na poziomie federalnym.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl