"Naprawa" Polskiego Ładu jeszcze nie zdążyła wejść w życie, a odpowiedzialny za jego wdrożenie były minister finansów Tadeusz Kościński już znalazł się z powrotem w rządzie. Kościński będzie pozyskiwał finansowanie dla zbrojeniówki - i sam sowicie na tym zarobi.
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Były minister finansów Tadeusz Kościński został w środę 22 czerwca ponownie powołany do rządu. Tym razem został sekretarzem stanu w KPRM i pełnomocnikiem rządu ds. pozyskiwania źródeł finansowania dla przedsięwzięć służących wzmocnieniu bezpieczeństwa i obronności państwa.
Na stworzonym specjalnie dla siebie stanowisku Kościński zdecydowanie nie będzie narzekać na zarobki. Jak ustalił dziennik "Fakt", nowy minister będzie zarabiać 16 tys. zł miesięcznie - bez wliczenia w to dodatku stażowego.
Były minister finansów zdecydowanie nie będzie więc narzekać na swoją pensję - choć warto zauważyć, że nie wpłynie ona znacząco na jego ogólny stan posiadania. Tadeusz Kościński jest bowiem drugim najbogatszym członkiem rządu - zaraz po Mateuszu Morawieckim. Jest właścicielem domu o powierzchni 356 mkw. na działce 1,707 tys. mkw. i dwóch mieszkań (70 i 104 mkw.) oraz posiada oszczędności w dwóch walutach: 660 tys. zł i 387 tys. funtów (czyli ok. 2,1 mln zł). Minister jest również posiadaczem pakietu akcji o wartości ok. 4 mln złotych.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Tadeusz Kościński na początku lutego 2022 złożył dymisję z powodu kontrowersji związanych z wprowadzaniem w życie Polskiego Ładu. Jak sam wówczas tłumaczył, błędem było jednoczesne wprowadzanie niższych podatków i szukanie dodatkowych pieniędzy na ochronę zdrowia.
- Pierwsza odpowiedź na to, była taka, że osoby, które są na umowie o pracę, dostaną ulgę dla klasy średniej. Pojawiły się pytania, dlaczego nie dla innych. Zaczęliśmy robić niezły bigos. Łatka na łatce. To jeszcze może byłoby do przeżycia, ale w styczniu pojawił się PIT-2 i nauczyciele, którzy zaczęli mówić, że oni tracą na Polskim Ładzie i to podchwyciły media - mówił Kościński.