INNPoland_avatar

Kiepskie wieści na lato. Piwo będzie coraz droższe i jest w tym wina Putina

Konrad Bagiński

28 czerwca 2022, 08:26 · 2 minuty czytania
Piwo to ulubiony napój alkoholowy Polaków. Tego lata nie mamy co liczyć na jego niskie ceny - drożeje wszystko, z czego piwo się robi, od zbóż po butelki. Rośnie też akcyza. Ceny po prostu muszą rosnąć.


Kiepskie wieści na lato. Piwo będzie coraz droższe i jest w tym wina Putina

Konrad Bagiński
28 czerwca 2022, 08:26 • 1 minuta czytania
Piwo to ulubiony napój alkoholowy Polaków. Tego lata nie mamy co liczyć na jego niskie ceny - drożeje wszystko, z czego piwo się robi, od zbóż po butelki. Rośnie też akcyza. Ceny po prostu muszą rosnąć.
Piwo będzie coraz droższe Amie Johnson / Unsplash
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Branża piwna ma coraz większy kłopot z rosnącymi cenami towarów i surowców potrzebnych do wyrobu ulubionego napoju alkoholowego Polaków - pisze Bankier.pl. Do tego dochodzi wzrost akcyzy oraz coraz droższe szkło na butelki. Szczyt piwnego sezonu może być najgorszy od wielu lat.


Portal przypomina, że Polska jest jednym z największych producentów piwa w Europie, ale produkcja złotego płynu u nas spada. Zeszły rok zakończyliśmy spadkiem produkcji i sprzedaży. Piwo to jednak najpopularniejszy alkoholowy napój wśród Polaków z 44-proc. udziałem szacowanego na 40 mld zł rynku alkoholi w Polsce – wynika z danych NielsenIQ.

Browary w potrzasku

Z jednej strony producenci piwa borykają się z inflacją, przez którą ich klienci mają coraz mniej pieniędzy. Z drugiej ciśnie ich państwo, podwyższające akcyzę. A z trzeciej muszą coraz więcej płacić za surowce.

"Doświadczamy bezprecedensowej kumulacji takich czynników jak przyspieszająca inflacja, podwyżka akcyzy oraz zaburzenia w światowych łańcuchach dostaw, związane z wojną. Wszystko to wpływa na naszą zdolność odbicia się po dwóch latach pandemii. Koszty działalności rosną znacznie szybciej niż przychody, na spadającym rynku" - mówi cytowany w raporcie Grupy Żywiec jej prezes Simon Amor.

Od tego roku akcyza na piwo jest wyższa o 10 proc., rząd planuje jej kolejne podwyższenie o 5 proc. co roku aż do 2027.

Bankier.pl pisze, że polskie browary chętnie kupowały szkło na rynkach wschodnich (Ukraina, Rosja, Białoruś). Teraz te kierunki są zamknięte a za butelki trzeba płacić więcej.

Droższe są też zboża. Bankier.pl przypomina, że na przełomie roku jęczmień browarny kosztował ok. 130 euro za tonę, a w czerwcu osiągnął cenę ok. 375 euro wg. portalu agrofakt.pl. Produkowany z niego słód jęczmienny kosztował rok temu ok. 1,6 tys. zł za tonę. Obecnie ta cena wynosi 3,2 tys. zł.

Zdrożała też logistyka i transport. Na dodatek mundial w Katarze został przesunięty z lata na listopad i grudzień - a to z pewnością odbije się na piwnym rynku.

Wódka też sprzedaje się gorzej

Po ciosach w postaci wprowadzenia wyższej akcyzy oraz tzw. podatku małpkowego w ubiegłym roku sprzedaż czystych setek wódki spadła o 23 proc., a największych małpek – nawet o jedną trzecią, pisze dziennik "Rzeczpospolita". Według "Rz" styczeń i luty tego roku przyniosły kolejne spadki sprzedaży wódki czystej o 9 proc.

Zdaniem ekspertów cytowanych przez "Rz" najbardziej swoje zakupy ograniczyli konsumenci wódek tanich, z tzw. segmentu ekonomicznego. Sprzedaż tych niezbyt wyszukanych trunków spadła aż o 17 proc. Widać też wyraźnie, że spadła sprzedaż wódki w najmniejszych butelkach. Małpki o pojemności 200 ml zaliczyły spadek sprzedaży o 30 proc., setki o 23 proc. A największe pojemności - czyli 0,7 litra sprzedawały się o 12 proc. gorzej.