Przez drożyznę aż 59 proc. badanych zrezygnuje w tym roku z wyjazdowego urlopu. Z drugiej strony, mimo olbrzymich kosztów paliwa, zakwaterowania, żywności i atrakcji turystycznych, 41 proc. Polaków deklaruje, że i tak wyruszy w podróż - pisze dziś "Super Express".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Super Express" zapytał Polaków (1011 dorosłych Polaków, czy ogólny wzrost cen i kosztów życia zmusiły do rezygnacji z wakacyjnego wyjazdu w tym roku. Sondaż bezlitośnie pokazał, że w tym roku Polacy pozostaną w domach. "Przez drożyznę aż 59 proc. badanych zrezygnuje w tym roku z wyjazdowego urlopu. Z drugiej strony, mimo olbrzymich kosztów paliwa, zakwaterowania, żywności i atrakcji turystycznych, 41 proc. Polaków deklaruje, że i tak wyruszy w podróż" - pisze SE.
Czy naprawdę jest tak drogo?
Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA w najnowszym zestawieniu porównał ceny wycieczek w wakacje 2022 z cenami, jakie trzeba było zapłacić za podobny wyjazd jeszcze w wakacje 2021 roku. Jak się okazuje – ceny przyprawiają o zawroty głowy nie gorzej niż udar słoneczny.
Wyjazd w sierpniu 2022 r. jest droższy średnio o 893 złote w porównaniu do zeszłego sezonu. Dużo gorzej robi się jednak, gdy spojrzymy na konkretne, popularne wśród Polaków kierunki wakacyjne.
Rekordy podwyżek po raz kolejny biją wyjazdy do Egiptu, na Synaj. W tym przypadku wzrost średniej ceny w ujęciu rok do roku to podwyżka o brawurowe 1271 złotych, czyli 50,3 proc. Za wypad do egipskiej Hurghady policzą nam zaś średnio o 1181 złotych więcej (czyli o 42,6 proc.)
Wyniki najnowszego sondażu IBRiS (który przytacza "Rzeczpospolita") niełatwa sytuacji gospodarcza, rosnące raty kredytów i nadal duża inflacja boleśnie odbija się na budżetach Polaków. Obecna sytuacja szczególnie dotkliwie uderza w najbiedniejsze gospodarstwa domowe – podkreśla dziennik.
Aż 38,4 proc. zapytanych wskazało, że w ostatnim czasie ograniczyło wydatki na kulturę i rozrywkę. Zwykle wyjścia do kina czy teatru idą na pierwszy ogień przy cięciu kosztów, gdy próbujemy spiąć budżet domowy w cięższym okresie.
Nawet większy odsetek – 40,4 proc. osób – zadeklarowało zaś ograniczenie używania samochodu oraz oszczędzanie na paliwie. Z wakacji zrezygnowało zaś 30,3 procent biorących udział w sondażu.
Stresu nie unikniemy też na wyjeździe
W potężne kłopoty mogą też wpaść osoby, które wyjadą na wakacje albo mają już opłacone wycieczki. Chaos na lotniskach jest przyczyną odwoływania lotów i sporych opóźnień.
- Nikt w Europie, a zatem także i w Polsce, nie przewidział, że w tym roku będzie aż tak duży ruch wakacyjny. Z końcem czerwca zaczyna się wielki ruch turystyczny w Europie. Wszyscy Europejczycy planują urlopy w tym okresie. Z wyjątkiem Niemców, którzy wyjeżdżają na swoje wakacje w sierpniu. W związku z tym z brakiem samolotów borykają się nie tylko Polacy, lecz wszyscy w Europie - mówi INNPoland.pl Marek Kamieński, ekspert turystyki.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl