Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Reforma "Niskie podatki" to plaster na rany spowodowane Polskim Ładem. Wchodzi w życie od 1 lipca, a jej głównym celem jest zmniejszenie stawki podatku PIT z 17 na 12 proc. Kolejnym ważnym elementem reformy jest zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. złotych oraz ustalenie górnego poziomu I progu podatkowego na 120 tys. złotych.
"Niskie podatki" wiążą się także z likwidacją niektórych rozwiązań, takich jak ulga dla klasy średniej. "Powodowała ona, że nowy system choć był neutralny dla osób o wyższych zarobkach (od 5 701 do 11 141 zł brutto miesięcznie), to komplikował i czynił go mniej przewidywalnym" – skomentowało zmianę Ministerstwo Finansów.
Kto straci na "Niskich podatkach"?
Generalnie reforma podatkowa ma sprawić, że Polacy będą zarabiać więcej. Niektórzy z nas jednak zobaczą w lipcu niższe wynagrodzenie na rękę.
– Rzeczywiście niektórzy podatnicy od lipca będą mieli mniejsze miesięczne wynagrodzenie z powodu wyższych zaliczek na PIT, co wynika z likwidacji przepisu zamrażającego zaliczki na poziomie z 2021 r. – wyjaśniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową Artur Soboń, odpowiedzialny za zmiany w Polskim Ładzie.
Jak pisaliśmy w INNPoland, wiceminister przekonywał jednak, że bez tych zmian podatnicy co prawda płaciliby niższe zaliczki na PIT, ale mieliby spore dopłaty przy rozliczeniu rocznym. Mowa nawet o kilku tysiącach złotych dopłaty. Wzrost zaliczek ma mieć charakter przejściowy.
Wyższe zaliczki na PIT będą dotyczyć:
Wszystkie te osoby zobaczą w lipcu niższe wynagrodzenie netto.