Znany ekonomista Rafał Mundry postanowił pomóc Polakom i udostępnił darmowy kalkulator, który może pomóc z decyzją o wakacjach kredytowych. Dzięki narzędziu łatwo sprawdzimy wiele istotnych informacji, m.in. raty kredytu i zmiany przy nadpłatach.
Rafał Mundry, ekonomista znany ze swojej aktywności na Twitterze, udostępnił ulepszoną wersję swojego darmowego kalkulatora kredytowego.
Jest to narzędzie, które może pomóc Polakom w decyzji o wakacjach kredytowych. Jak mówi sam autor, kalkulator pozwala nam m.in.:
sprawdzić, o ile spadnie rata kredytu przy nadpłacie (średnio 150-200 zł),
zrobić symulację, jak skróci się kredyt po nadpłacie, wracając do starej raty (do 5 lat),
wyliczyć, ile rata wyniesie przy wzroście WIBOR-u.
"Dodałem małą nowość. Komórkę z sumą odsetek. Zmienia się automatycznie przy zmianie parametrów kredytu. Można od razu sprawdzić, jak zmienią się odsetki po nadpłacie czy zmianie okresu kredytowania" – dodaje Mundry w dalszej wiadomości.
Wakacje kredytowe – można sporo zaoszczędzić
No dobrze, ale co ma nadpłata kredytu do wakacji kredytowych? Wbrew pozorom – sporo. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, istnieje dość prosty trik, który pozwala wykorzystać wakacje kredytowe, by ulżyć sobie ze spłatą hipoteki w przyszłości.
Z rządowego programu wakacji kredytowych może skorzystać każdy spłacający zobowiązanie w złotych (choć wstrzymać można spłatę tylko jednej hipoteki, nie paru). Rząd nie wymaga udowodnionych problemów ze spłatą, nie wspomina też o żadnym kryterium dochodowym.
Trik zadziała najlepiej, jeśli nawet w obecnych warunkach nie mamy problemów ze spłatą kredytu. Wystarczy wziąć wakacje kredytowe zgodnie z propozycją rządu i w tym okresie zbierać środki na nadpłatę kapitału kredytu.
Cztery miesiące wakacji kredytowych w 2022 r. i kolejne cztery w 2023 r. oznaczają 8 miesięcy, przez które klient nie musi się martwić spłatą.
– W praktyce oznacza to, że osoby korzystające z wakacji kredytowych otrzymają nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych nieoprocentowanych środków do wykorzystania na dowolny cel – tłumaczy dla Business Insidera Arkadiusz Balcerowski, analityk Noble Funds TFI.
Jak liczy serwis, w przypadku kredytu mieszkaniowego na 300 tys. zł i 30 lat rata wynosi przy obecnych stopach procentowych około 2260 zł. Po całym okresie wakacji kredytowych klient będzie miał łącznie dodatkowe 20 tys. zł.
W przypadku podobnego kredytu na 500 tys. zł z ratą sięgającą teraz 3770 zł oszczędność to 34 tys. zł. Hipoteka rzędu a 750 tys. zł z ratą 5660 zł raty to możliwość zachowania nawet 45 tys. zł w dwa lata.
Kończąc wakacje od kredytu klient może tymi środkami nadpłacić hipotekę, co obniży mu raty. Oszczędności z powyższych przykładów wyglądają następująco:
Kredyt 300 tys. zł, (20 tys. zł) – rata -150 zł, oszczędność 1,8 tys. zł rocznie;
Kredyt 500 tys. zł, (34 tys. zł) – rata -260 zł, oszczędność 3,1 tys. zł rocznie;
Kredyt 750 tys. zł, (45 tys. zł) – rata -340 zł, oszczędność 4,1 tys. zł rocznie.
– W takim przypadku kredytobiorca otrzyma stopę zwrotu równą efektywnemu oprocentowaniu posiadanego kredytu hipotecznego. Zaoszczędzone środki można też na przykład wpłacić na lokatę lub kupić obligacje skarbowe. Przypominam, że koszt pozyskania tychże środków jest, według obecnych propozycji rządu, zerowy – dodaje Balcerowski.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl