INNPoland_avatar

Mieszkańcy stracą bezpośrednie połączenie. Powód jest absurdalny

Krzysztof Sobiepan

04 sierpnia 2022, 15:16 · 3 minuty czytania
Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości rwą włosy z głowy. Koleje Mazowieckie (z pomocą pieniędzy z UE) kupiły nowoczesne pociągi Flirt. Problem w tym, że nie są one dostosowane do peronów, a modernizacja stacji odbędzie się dopiero w 2025 r. Ucierpią na tym mieszkańcy m.in. Góry Kalwarii i Czachówka Wschodniego.


Mieszkańcy stracą bezpośrednie połączenie. Powód jest absurdalny

Krzysztof Sobiepan
04 sierpnia 2022, 15:16 • 1 minuta czytania
Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości rwą włosy z głowy. Koleje Mazowieckie (z pomocą pieniędzy z UE) kupiły nowoczesne pociągi Flirt. Problem w tym, że nie są one dostosowane do peronów, a modernizacja stacji odbędzie się dopiero w 2025 r. Ucierpią na tym mieszkańcy m.in. Góry Kalwarii i Czachówka Wschodniego.
Pociągi Flirt Kolei Mazowieckich nie pasują do peronów Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Koleje Mazowieckie kupiły pociągi Flirt — nie pasują do peronów w podwarszawskich miejscowościach
  • Mieszkańcy Góry Kalwarii i Czachówka Wschodniego, zamiast w godzinę, będą musieli dojeżdżać do stolicy w 1,5 h i z przesiadką
  • Remont i dostosowanie stacji planowane są na lata 2024-27

Koleje Mazowieckie kupiły pociągi, które nie pasują do peronów

– Nasza miejscowość za chwilę może stracić normalne połączenie kolejowe ze stolicą. Urząd marszałkowski przeprowadził konsultacje społeczne po cichu i na krótkiej trasie chce utrudnić życie podróżnym – alarmuje "Gazetę Wyborczą" pan Karol z Góry Kalwarii.

Powód jest wręcz absurdalny. Koleje Mazowieckie kupiły ze wsparciem funduszy UE nowoczesne pociągi. Fakt, że nowe składy Flirt nie pasują do peronów... najpewniej został zignorowany.

- [Pociągi Flirt] nie obsługują peronów niższych niż 55 cm i krótszych niż 200 m – przyznaje rzeczniczka KM Donata Nowakowska.

Oznacza to, że nowe składy nie podjadą na perony w Górze Kalwarii i Czachówku Wschodnim. Obie stacje są częścią linii Skierniewice-Łuków, na której od lat planowana jest modernizacja. Plany to jednak nie czyny.

Koleje Mazowieckie dowiedziały się, że PKP PLK szykuje odpowiedni remont dopiero w 2025 r. Do tego czasu mieszkańcy podwarszawskich miejscowości są skazani na przesiadkę po zaledwie dwóch przystankach. Czasem będzie na to zaledwie 5 min, innym razem trzeba będzie czekać aż 35 minut.

Na stacje w Górze Kalwarii podstawiane będą zaś dość stare o tzw. elektryczne zespoły trakcyjne, niepochlebnie zwane "kiblami".

Rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Karol Jakubowski odpiera zarzuty i dodaje kolejne fakty. Już rok temu Koleje Mazowieckie poinformowały bowiem o tym, że "zakupiony przez przewoźnika tabor nie będzie spełniał wymogów związanych z obsługą peronów o wysokości 300 mm".

PKP PLK są zaskoczone, że Koleje Mazowieckie, prawdopodobnie jako jedyny przewoźnik w Polsce, dokonał zakupu nowego taboru bez wysuwanego podestu, umożliwiającego wsiadanie i wysiadanie do/z pociągu na peronach o różnych wysokościach.Karol Jakubowski rzecznik PKP PLK

Tymczasem kompleksowa modernizacja linii Skierniewice-Łuków wraz z przebudową peronów w Czachówku i Górze Kalwarii planowana jest... na lata 2024-27.

Droższe bilety u konduktora

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, podróżni kupujący bilet u konduktora będą musieli przełknąć podwyżkę.

Bilet u konduktora w PKP IC będzie teraz sprzedawany z dwa razy wyższą dopłatą. W środę 6 lipca w życie wszedł nowy cennik kolejowej spółki. Do tej pory w pociągach PKP Intercity (czyli w ekspresach EIC, IC oraz TLK) bilety kupowane u konduktora były o 10 zł droższe od tych w kasie.

Teraz dopłata do każdego takiego biletu wynosi już 20 zł. W przypadku połączeń międzynarodowych, czyli np. Berlin-Warszawa Express jest nieco tańsza — kosztuje równo 18,52 zł.

- Aktualizacja cennika jest związana z dążeniem PKP Intercity do tego, by pasażerowie kupowali bilety z wyprzedzeniem wyjaśnia Marta Ziemska z PKP Intercity w rozmowie z portalem rynek-kolejowy.pl, który poinformował o sprawie.

W rozmowie z portalem rynek-kolejowy.pl przedstawicielka PKP Intercity tłumaczy też, że "zdarzały się przypadki zakupu biletów w pociągu przez dużą liczbę podróżnych", co utrudniało kolejarzom oszacowanie frekwencji i podstawienie odpowiedniej liczby wagonów.

Oczywiście dodatkowa opłata przy kupowaniu biletu u konduktora nadal nie obowiązuje w przypadku, gdy pasażer wsiada na stacji, na której nie ma czynnej kasy. Warto o tym pamiętać. Z dopłaty zwolnieni są też m.in. niepełnosprawni oraz podróżni powyżej 70 lat.

Podwyżka prowizji nie dotknęła biletów kupowanych u konduktora w innych pociągach (np. Polregio). Tu dopłata wynosi nadal 8 zł, w przypadku krótkich tras może być nawet niższa.

Czytaj także: https://innpoland.pl/181114,pociagiem-na-wakacje-bilety-podrozeja