Nie zarabiamy kokosów na kierowcach — zdaje się mówić Orlen. W opublikowanych właśnie danych finansowych koncernu możemy znaleźć informację, że wynik stacji paliw koncernu w Polsce był niższy o 127 mln zł rok do roku, przede wszystkim z uwagi na spadek marż paliwowych. Mowa oczywiście o sprzedaży, nie produkcji. Jak podkreślił prezes firmy Daniel Obajtek, tylko 8 proc. zysku operacyjnego w tym okresie pochodziło ze sprzedaży paliw na stacjach w Polsce.
Segment detaliczny Grupy Orlen odnotował spadek wyniku EBITDA (zysk przed odsetkami, opodatkowaniem i amortyzacją) o 16 proc. rok do roku, do poziomu 695 mln zł. Na koniec drugiego kwartału w sieci detalicznej Grupy Orlen funkcjonowało 2885 stacji paliw, czyli 31 więcej niż rok wcześniej.
Ale Orlen dodaje też, że segment rafineryjny Grupy Orlen wypracował w drugim kwartale tego roku EBITDA LIFO (EBIDTA z wyceną zapasów) na poziomie 1,8 mld zł, a na wynik ten "wpłynęło przede wszystkim otoczenie makroekonomiczne i oderwanie się światowych notowań ropy od notowań produktów paliwowych". Słowem — Orlen świetnie zarabia na przerobie ropy na paliwa i inne wyroby.
Przerób ropy w płockiej rafinerii (tej samej, której część sprzedaje Saudom za śmiesznie niską cenę) wzrósł rok do roku o 30 proc., z 3,3 mln do 4,3 mln ton, natomiast wykorzystanie jej mocy produkcyjnych wzrosło w tym czasie z 81 do 107 proc. "Było to związane głównie z rosnącą konsumpcją paliw w Polsce" - wyjaśnił koncern.
W komunikacie napisano też, że Grupa Orlen utrzymała ok. 50-procentowy udział w polskim rynku paliw, czyli łącznej sprzedaży detalicznej, prowadzonej poprzez sieć stacji Orlen oraz hurtowej, a także 53 proc. udziałów w rynku czeskim i 82 proc. w rynku litewskim.
W drugim kwartale tego roku przychody Grupy Orlen w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku wzrosły o 96 proc., z 29,4 mld zł do 57,8 mld zł. Przychody za sześć miesięcy tego roku osiągnęły poziom 103,2 mld zł przy prawie 54 mld zł rok wcześniej, co oznacza wzrost o 91 proc.
W ciągu sześciu miesięcy tego roku Grupa Orlen wypracowała wynik netto w wysokości ponad 6,5 mld zł, czyli o 2,4 mld zł więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, gdy wynik ten wyniósł tam ponad 4,1 mld zł.
"Nasze wyniki jasno pokazują, że dywersyfikacja działalności Grupy Orlen pozwala nam generować coraz większe zyski poza produkcją i sprzedażą paliw" – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie prasowym.
"W drugim kwartale aż 5-krotny wzrost wyniku odnotował segment wydobycia ropy i gazu, którego zysk operacyjny stanowi równowartość niemal połowy zysku segmentu detalicznego obciążonego niższymi marżami paliwowymi" - dodał prezes PKN Orlen.
Obajtek zwrócił też uwagę, że w pierwszym półroczu na nakłady inwestycyjne w Grupie Orlen przeznaczono 6,3 mld zł i jest to niemal tyle, ile zainwestowano tam łącznie w latach 2014-2015.
Według firmy rekordowy zysk operacyjny EBITDA LIFO na poziomie 1,6 mld zł (wyższy o ponad 60 proc. rok do roku) wypracował segment petrochemii. "Wynik ten był efektem wzrostu wolumenów sprzedaży o 31 proc., w tym m.in. wykorzystywanych do produkcji tworzyw sztucznych olefin i poliolefin".