Europejska budżetowa linia lotnicza Wizz Air od października wznowi loty z Abu Zabi do Moskwy. Stanie się to pięć miesięcy po tym, jak przewoźnik zawiesił wszystkie połączenia do Rosji po inwazji tego kraju na Ukrainę. Lotów nigdy nie skasowały linie z Emiratów.
Wizz Air Abu Dhabi, spółka joint venture z siedzibą w Abu Zabi, będzie obsługiwała codzienne loty z i do Moskwy od 3 października, a ceny biletów zaczynają się od 359 dirhamów (97,74 USD) - podała firma w oświadczeniu. Wizz Air w październiku 2021 r. podjął decyzję, że będzie regularnie latać z Abu Zabi do Moskwy. 27 lutego tego roku, kilka dni po ataku Rosji na Ukrainę zawiesił wszystkie loty na tej trasie. Wizz Air Abu Dhabi jest spółką joint venture pomiędzy państwowym funduszem majątkowym ADQ z Abu Zabi i europejskimi liniami lotniczymi. Ma siedzibę w Abu Zabi i jest przewoźnikiem zarejestrowanym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
- Wizz Air Abu Dhabi obsługuje sieć 34 miejsc docelowych w promieniu pięciu godzin lotu od Abu Dhabi, zapewniając bardzo niskie ceny do różnych miejsc docelowych. Wspieramy branżę turystyczną w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zwiększając połączenia zarówno regionalnie, jak i globalnie, zgodnie z krajowymi przepisami i politykami — powiedział w Gulf News dyrektor zarządzający Wizz Air Abu Dhabi, Michael Berlouis.
Inni przewoźnicy z Emiratów, w tym Emirates, kontynuowali obsługę Rosji po inwazji na Ukrainę. Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) mają obecnie trzech przewoźników oferujących loty bez międzylądowań do i z Rosji; Wizz Air Abu Dhabi wkrótce stanie się czwartym.
Estonia, Litwa i Łotwa nie wydają wiz turystycznych obywatelom Rosji. Estonia ogłosiła także, że nie będzie już przyznawać wiz studenckich, ponieważ inwazja Rosji na Ukrainę zagraża ich bezpieczeństwu narodowemu. Polska i Czechy również przestały wydawać wizy turystom. Konsulaty Holandii i Rumunii tymczasowo wstrzymały wydawanie krótkoterminowych wiz w celach turystycznych.
W Finlandii przy przejściu granicznym w miejscowości Vaalimaa ruszyła akcja skierowana prosto do turystów z Rosji. Obywatele Finlandii witają swoich sąsiadów specjalnym billboardem, który przypomina o wojnie w Ukrainie.
"Kiedy jesteś na wakacjach, nie wszyscy Ukraińcy mają dokąd wrócić" – możemy przeczytać na billboardzie sfinansowanym przez fiński młodzieżowy ruch nacjonalistyczny Kokoumusnuoret – pisze naTemat.pl.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej nie są jednak w stanie na własną rękę zakazać Rosjanom wjazdu do krajów strefy Schengen. Zakaz ten dotyczy jednak całej masy polityków i oligarchów napędzających machinę wojenną Władimira Putina.
Bruksela nie odbiera innym krajom możliwości wstrzymania wydawania wiz, choć urzędnicy podkreślają, że prawo do przekroczenia granicy powinny mieć dziennikarze, poszkodowani przez reżim, członkowie rodzin mieszkający poza Rosją oraz osoby realizujący cele humanitarne.