Rosyjska podróbka McDonald's nie ma ostatnio dobrej passy. Po spleśniałych bułkach na klientów czekają kolejne przykre niespodzianki. Smakiem muszą obejść się wszyscy, którzy chcieli zjeść tam frytki. W Rosji brakuje bowiem ziemniaków.
Reklama.
Reklama.
W restauracji "Wkusno i toczka" nie ma frytek, ziemniaczanych dań nie kupią też klienci KFC
Telewizja Biełsat donosi, że ma to związek z niewystarczającymi zbiorami ziemniaków
Już wcześniej rosyjska podróbka McDonald's naraziła się klientom, serwując im spleśniałe bułki
W rosyjskim McDonald's nie ma frytek. U konkurencji też pustki
McDonald's podjął decyzję o opuszczeniu rosyjskiego rynku z powodu agresji na Ukrainę. Sieciówka była obecna w tym kraju przez 30 lat.
Rosyjskie oddziały zostały sprzedane jednemu z oligarchów — Aleksander Gowor, postawił sobie za punkt honoru, aby Rosjanie mogli w dalszym ciągu kupować uwielbiane burgery czy wrapy. W tym celu otworzył krajowy odpowiednik McDonald's pod nazwą "Wkusno i toczka" (ros. "Smacznie i kropka").
Jednak o tym, czy w rosyjskiej podróbce popularnej sieci fast-food jest smacznie, nie każdy będzie mógł się przekonać. Okazuje się bowiem, że od końca lipca 2022 r. w lokalach "Wkusno i toczka" nie można kupić frytek.
Jeden z klientów opublikował filmik na Telegramie, na którym próbuje zamówić frytki w kasie samoobsługowej. Jednak takiego produktu w ogóle nie ma w menu wyświetlanym na interaktywnej tablicy — widać tam tylko sosy. Dopytywał sprzedawcę o frytki, ale w odpowiedzi usłyszał, że "nie ma dostawcy".
Kanał "Biełsat" informuje na Twitterze, że frytek nie można zamówić m.in. w lokalach w Moskwie. Z kolei na początku sierpnia rosyjski serwis v1.ru donosił, że frytki udało się znaleźć w jednej restauracji w Wołgogradzie.
Frytek brakuje nie tylko w odpowiedniku McDonald's. Restauracje sieci Burger King i KFC, które mimo wojny w Ukrainie, pozostały na rosyjskim rynku, również nie mają ich w swojej ofercie.
Skromne zbiory ziemniaków. To już kolejna wpadka
Jak wskazuje "Biełsat", problemy ze zdobyciem frytek w restauracjach szybkiej obsługi mają związek z fatalnymi zbiorami ziemniaków. Z ich informacji wynika, że zebrano bardzo mało warzyw tych odmian, które są wykorzystywane do produkcji frytek.
A na import Rosjanie nie mają co liczyć. Zagraniczne dostawy ziemniaka zostaną wznowione najwcześniej na jesieni.
To nie pierwsza wpadka rosyjskiego odpowiednika McDonald's. Na początku lipca media społecznościowe obiegły zdjęcia spleśniałych bułek kupionych w jednym z rosyjskich lokali. Poza tym jeszcze w czerwcu restauracje "Wkusno i toczka" informowały, że korzystają z ostatnich zapasówCoca-Colii będą szukane zamienniki.
Czy kolejne sieciówki wycofają się z Rosji?
McDonald's wyszedł z rosyjskiego rynku w maju, ale konkurencja została. Na ten krok nie zdecydowała się m.in. spółka AmRest, która zarządza takimi markami jak KFC czy Pizza Hut.
Wbrew wcześniejszym deklaracjom proces opuszczania Rosji dopiero się zaczął. Obecnie zarządcy są na etapie początkowych negocjacji z rosyjskimi właścicielami marek, którzy nie są zbyt chętni, aby zamykać lokale.
Kontrakt na obsługę restauracji należących do sieci KFC i Pizza Hut wygasa wraz z końcem 2022 r. Jeśli strony nie osiągną porozumienia, to lokale zostaną zamknięte.