Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która opóźni wejście w życie przepisów wprowadzających limity w płatnościach gotówkowych. Zmiany wejdą w życie z dużym opoźnieniem.
Wprowadzenie limitów w płatnościach gotówkowych nastąpi z początkiem 2024 roku. Zmiany zostały wprowadzone w nowelizacji ustawy o kredycie hipotecznym, podpisanej przez Andrzeja Dudę.
O odroczeniu decyzji mówił na konferencji prasowej w czwartek wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – Rozwiązania ograniczające obrót gotówką między przedsiębiorca a konsumentem tylko do kwoty 20 tys. zł i między przedsiębiorcami tylko do 8 tys. zł nie wejdą w życie 1 stycznia przyszłego roku. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy kochają wolność – podkreślał.
O co całe zamieszanie? Od 1 stycznia 2023 r. do ustawy o prawach konsumenta miał zostać dodany art. 7b ustanawiający obowiązek dokonywania płatności bezgotówkowych w relacjach między konsumentem a przedsiębiorcą jeśli wartość transakcji przekroczy 20 tys. zł. Obecna wersja zakłada, że zmiana ta wejdzie w życie na początku stycznia 2024 r.
"Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa to rozwiązanie za zbyt daleko idącą ingerencję w preferencje obywateli dotyczące metod płatności i apeluje o wycofanie się z tego rozwiązania" – czytamy w memorandum ZPP.
ZPP podkreślał, że Polska jest "jednym z najbardziej rozwiniętych krajów Europy pod względem korzystania z nowoczesnych technologii przy płatnościach bezgotówkowych".
Przywoływane przez Związek badania Narodowego Banku Polskiego wskazują, że 47,3 proc. Polaków preferuje płatności bezgotówkowe, natomiast 32,6 proc. wciąż woli płacić gotówką. Warto podkreślić jednak, że w grupie wiekowej 55-64 lata aż 48,1 proc. osób wybiera gotówkę (wobec 26,7 proc. wybierających płatności bezgotówkowe), a w grupie osób powyżej 65 roku życia gotówkę wybiera aż 71,8 proc. ankietowanych (wobec 14,2 proc. wybierających płatności bezgotówkowe).
Zmiany w płatnościach będą dotyczyły także transakcji zawieranych między przedsiębiorcami. Od 1 stycznia 2024 r. bowiem będą oni objęci obowiązkiem dokonywania płatności bezgotówkowych już od 8 tys. zł, zamiast dotychczasowych 15 tys. zł. Ustanowienie takiego limitu ZPP również ocenia negatywnie.
"Bezgotówkowe formy płatności niewątpliwie dynamicznie rozwijają się, jednak wielu konsumentów wciąż preferuje gotówkę – czy z przyzwyczajenia, czy z innych względów (związanych np. z ochroną prywatności). Banknoty i monety emitowane przez NBP są legalnymi środkami płatniczymi w Polsce i nie znajdujemy powodu, dla którego ich wykorzystywanie miałoby być sztucznie ograniczane regulacjami" - czytamy w memorandum.