Kierowcy z samochodami diesla mają twardy orzech do zgryzienia — to już kolejny tydzień drastycznych podwyżek cen oleju napędowego. Obecnie za to paliwo trzeba zapłacić już o ponad 1 zł więcej niż za najpopularniejszą benzynę Pb95. Cena oleju napędowego niebezpiecznie zbliża się do rekordów, ale analitycy przewidują, że niebawem spadnie. Sporo może namieszać jutrzejsza decyzja OPEC+.
Reklama.
Reklama.
W porównaniu do września 2021 r. olej napędowy podrożał o 42 proc.
Ostatnie podwyżki cen mają związek z faktem, że zbliża się data wejścia w życie unijnego zakazu importu ropy i produktów naftowych z Rosji, od których Europa jest mocno uzależniona
Zdaniem analityków rynku paliwowego są szanse, że w najbliższych tygodniach ceny paliw będą spadać, chyba że OPEC+ postanowi zmniejszyć limity produkcji
Olej napędowy podrożał o ponad 2 zł. Będzie rekord?
W dobie szalejących cen paliw to kierowcy jeżdżący samochodami z silnikiem diesla są najbardziej poszkodowani. Obecnie za olej napędowy trzeba zapłacić średnio 7,74 zł/l (+25 gr/l). To o ponad 1 zł więcej niż za najpopularniejszą benzynę Pb95 - 6,64 zł/l (+1 gr/l).
Analitycy BM Reflex wskazują, że to właśnie olej napędowy notuje najwyższe wzrosty cen w porównaniu do ubiegłego roku. Z ich szacunków wynika, że obecnie paliwo do samochodów diesla kosztuje o 2,28 zł więcej niż we wrześniu 2021 r. To podwyżka aż o 42 proc.
Dla porównania w tym samym okresie litr benzyny i autogazu podrożał o około 15-16 proc. To odpowiednio 92 i 40 gr na litrze.
Z kolei eksperci e-petrol.pl wskazują, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni za olej napędowy trzeba płacić o prawie 10 proc., a jego cena "niebezpiecznie" zbliża się do rekordów z czerwca 2022 r.
Dlaczego to właśnie olej napędowy drożeje najszybciej? Analitycy tłumaczą, że każdy kolejny tydzień przybliża nas do momentu wejścia w życie unijnego zakazu importu ropy i produktów naftowych z Rosji. To właśnie od rosyjskiego oleju napędowego uzależniona jest Europa.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) podaje, że w ubiegłym roku Rosja była liderem w kontekście eksportu tych produktów. W grudniu 2021 r. dzienna sprzedaż oscylowała wokół 7,8 mln baryłek. Ropa stanowiła 64 proc. całej sprzedaży, a za resztę odpowiadał olej napędowy, olej opałowy i benzyna.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Są szanse na tańsze paliwo, ale rynek jest zaniepokojony
Jednak zdaniem analityków z e-petrol.pl ceny paliw już niedługo powinny zacząć spadać. Ma to związek z faktem, że ropa naftowa w hurcie tanieje.
Ich zdaniem w drugim tygodniu września za benzynę Pb95 trzeba będzie zapłacić 6,52-6,64 zł/l. Autogaz ma kosztować 3,14-3,23 zł/l. Z kolei olej napędowy będzie wyceniany na 7,65-7,79 zł/l.
Podobnego zdania są eksperci BM Reflex. "Pogłębienie spadków cen na rynku hurtowym powinno skutkować obniżkami cen na stacjach i niewykluczone, że na koniec przyszłego tygodnia ceny zarówno benzyn jak i oleju napędowego będą niższe" - czytamy w najnowszej analizie.
Istnieje jednak ryzyko, że ten scenariusz się nie spełni. Analitycy wskazują bowiem, że rynek interpretuje intensywne zacieśnianie polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny i amerykański Fed jako zagrożenie "dla utrzymania tempa wzrostu gospodarczego", a w rezultacie także popytu na paliwa.
Zdaniem ekspertów może to być dość przekonujący argument dla OPEC+, aby zmniejszyć limity produkcji ropy. Najbliższe spotkanie tej grupy zaplanowano na poniedziałek 5 września.