Prezes NBP Adam Glapiński jeszcze niedawno przekonywał, że zbliża koniec cyklu podwyżek stóp procentowych. Jednak zdaniem analityków jego wizji nie da się zrealizować z powodu rosnącej inflacji. Oznacza to kolejny cios w kredytobiorców, którym znowu wzrosną raty.
Reklama.
Reklama.
GUS podał, że we wrześniu inflacja wynosiła 17,2 proc. rdr.
Zdaniem analityków ten odczyt zmusi RPP do kolejnej podwyżki stóp procentowych
Część ekspertów spodziewa się podwyżki już na najbliższym posiedzeniu RPP, a pozostali dopiero na kolejnym
Inflacja bije kolejne rekordy. Ważna decyzja RPP już w środę
W lipcu na sopockim molo prezes NBP Adam Glapiński został zapytany przez działaczkę AgroUnii co dalej ze stopami procentowymi. Jak wskazał, "jeśli będzie podwyżka, to jedna o 0,25 pb".
We wrześniu "sopocki scenariusz" został zrealizowany i Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podwyższyła stopy procentowe po raz jedenasty z rzędu. W rezultacie stopa referencyjna wynosi 6,75 proc. – najwięcej od 20 lat.
Jednocześnie z RPP napływały głosy, że zbliża się koniec cyklu podwyżek. Jednak zdaniem analityków tę wizję zmiótł najnowszy szybki szacunek inflacji, którą Główny Urząd Statystyczny (GUS) zaprezentował w miniony piątek.
Co zrobi RPP? Kolejne posiedzenie odbędzie się już w najbliższą środę 5 października. Analitycy wskazują, jakie scenariusze wchodzą w grę.
Kolejna podwyżka stóp nieunikniona. Może być jeszcze wyższa niż ostatnio
Ekonomiści Santander Banku są przekonani, że na październikowym posiedzeniu RPP znów podniesie stopy procentowe. Co więcej, spodziewają się jeszcze większej podwyżki niż we wrześniu.
– Co prawda Prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział rozważenie niepodnoszenia stóp albo nieznaczną podwyżkę o 25 punktów bazowych, ale podkreślał też uzależnienie kolejnych decyzji od napływających danych. I według nas ostatnie dane domagają się silniejszego zacieśnienia niż 25 pb. W szczególności inflacja wcale nie obniżyła się we wrześniu, jak zakładała część RPP, ale poszybowała wysoko ponad wszystkie prognozy analityków – wskazują.
Analitykom "wydaje się", że "przy takiej presji ze strony CPI [inflacji CPI – przyp. red.]" RPP "nie odważy się sygnalizować końca zacieśniania i może mieć poważne wątpliwości czy zapowiadać przerwę w podwyżkach".
"W krajowym kalendarzu poza RPP tylko wskaźnik PMI – choć już w sierpniu był najniższy na świecie i prawdopodobnie jeszcze spadnie, to na razie w realnych danych nie widać potwierdzenia pokazywanej przez niego zapaści" – czytamy w komunikacie ekonomistów.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Pekao: podwyżka stóp w listopadzie
Nieco bardziej optymistyczną wizję snuje Bank Pekao. Jednak zdaniem instytucji podwyżka stóp procentowych i tak będzie, tylko w perspektywie długoterminowej.
– Nie zazdrościmy Radzie Polityki Pieniężnej trudnej decyzji, którą będzie musiała podjąć na październikowym posiedzeniu. Ostatnie wypowiedzi członków RPP sugerowały przynajmniej chwilowe zastopowanie cyklu podwyżek stóp procentowych i obserwację napływających danych – ocenia Kamil Łuczkowski, ekonomista Banku Pekao.
Jak dodaje, inflacja bazowa w III kwartale pokrywała się z prognozami NBP. Jednak przewidywania na najbliższe miesiące sugerują wzrosty. Na ten trend zwracają uwagę też ekonomiści z mBanku.
– Uważamy, że na październikowym posiedzeniu RPP utrzyma poziom stóp procentowych na niezmienionym poziomie (6,75 proc. stopa referencyjna), a z dalszymi podwyżkami poczeka przynajmniej do listopada, kiedy to zostaną opublikowane nowe prognozy NBP. Te z dużą pewnością pokażą wyższą ścieżkę inflacji w najbliższych kwartałach, co będzie stanowiło dobry argument do podwyżek stóp – tłumaczy Łuczkowski.