Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wpadło na pomysł, jak zachęcić firmy do zakładania zdalnych miejsc pracy. Urząd pracy wypłaci ci nawet 7 tys. zł, o ile osoba, którą zatrudniasz, ma pracę zdalną i... żonę albo męża.
Rząd planuje zachęcić firmy do tworzenia zdalnych miejsc pracy. Do konsultacji został właśnie skierowany stworzony w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej projekt ustawy o aktywności zawodowej – pisze serwis Business Insider. Według projektu urząd pracy dopłaci 7 tys. zł za stworzenie stanowiska pracy w domu, zostaną pokryte również koszty jego utworzenia. Z kolei za zatrudnienie rodzica na pół etatu będzie można zyskać 900 zł miesięcznie.
Inną zmianą jest uniezależnienie prawa do opieki medycznej od bycia zarejestrowanym w urzędzie pracy. Aby zyskać ubezpieczenie zdrowotne, wystarczyć będzie wysłanie wniosku do ZUS.
Firmy mają z kolei otrzymać dofinansowanie również na utworzenie zdalnych miejsc pracy. Jeden z warunków może budzić kontrowersje. Ministerstwo kieruje "ofertę" do firm z pracownikami pozostającymi w związku małżeńskim – osoby żyjące w związku partnerskim mogą poczuć się nierównie traktowane.
Nowa ustawa ma na celu upowszechnienie modelu pracy zdalnej w małych i średnich miejscowościach, które są zagrożone marginalizacją. Oznacza ona odpływ mieszkańców (masowe przeprowadzanie się do innych miast), likwidację przedsiębiorstw i bezrobocie.
Zgodnie z zapisami nowego projektu, jeśli firma utworzy stanowisko do pracy zdalnej dla osoby mieszkającej w takim miejscu, otrzyma na ten cel dofinansowanie. Które tereny są zagrożone marginalizacją? Określi to szefowa resortu rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Pieniądze od rządu będą jednak obłożone warunkami. Pracodawca będzie musiał utrzymać zatrudnienie bezrobotnego przez co najmniej rok, jeśli zaangażował go do pracy na cały etat, albo przez 1,5 roku, jeśli będzie to pół etatu. Wysokość wsparcia zostanie ustalona w umowie między pracodawcą a starostą i nie może przekroczyć dwukrotności płacy minimalnej.
Dopłaty mają obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. Natomiast od 1 lipca 2023 r. minimalne wynagrodzenie wzrośnie z 3 tys. 490 zł do 3 tys. 600 zł. Dlatego maksymalna wysokość dopłaty wyniesie 6980 zł w pierwszym półroczu 2023 r. i 7200 zł w drugim.
Dopłatę od urzędu pracy otrzyma się przy zatrudnianiu osoby, która spełnia jeden z poniższych warunków:
Warunek dotyczący małżeństwa budzi spore kontrowersje. W rozmowie z Business Insider wypowiedzieli się na ten temat prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan oraz Katarzyna Siemienkiewicz, ekspertka Pracodawców RP.
– Trudno uzasadnić, czemu ma służyć mieszanie prawa rodzinnego z prawem pracy i zatrudnieniem. To nieporozumienie – ocenił prof. Męcina.
W Sejmie znajduje się właśnie projekt nowelizacji Kodeksu pracy, który ma uregulować pracę zdalną, upowszechnioną w polskim społeczeństwie przez dwa lata pandemii COVID-19. Praca zdalna w rozumieniu ustawy ma polegać na wykonywaniu obowiązków służbowych całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą, w tym pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.
Z zapowiedzi rządu wynikało, że nowe przepisy miały wejść w życie już od września tego roku, jednak prace nad nowymi przepisami się przedłużyły.
Katarzyna Siemienkiewicz
ekspertka Pracodawców RP