Instagram zmaga się awarią. Ponad 60 proc. użytkowników zgłasza do serwisu downdetector.pl, że nie może zalogować się do aplikacji. Wszystko wskazuje na to, że serwis blokuje niektóre konta z nieuzasadnionych przyczyn.
Coś niepokojącego dzieje się na Instagramie. Serwis downdetector.pl, który zbiera informacje o awariach w internecie, zaczął otrzymywać zgłoszenia w sprawie błędów na Instagramie tuż przed godz. 14:00.
Przez godzinę liczba zawiadomień wzrosła z 76 do 2283. Najwięcej użytkowników (68 proc.) skarży się na problemy z logowaniem do aplikacji. Z kolei 19 proc. zgłasza problemy z samym Instagramem, a 17 proc. - z profilem.
Z mapy dostępnej w serwisie wynika, że z problemami zmagają się użytkownicy większych miast. Wiele zgłoszeń napływa m.in. z Krakowa, Wrocławia, Warszawy, Lubina czy Trójmiasta.
Użytkownicy informują na Twitterze, że nie wiedzą, dlaczego Instagram postanowił zablokować ich konta. "Czy tylko ja dostałem bana na Instagramie?" - pyta jeden z internautów.
Jeden z użytkowników umieścił zrzut ekranu komunikatu, który wyświetla się po próbie zalogowania do Instagrama. Wynika z niego, że platforma oceniła profil jako "niezgodny z zasadami". W krótkiej notce Instagram informuje, że użytkownik ma 30 dni na odwołanie się od tej decyzji.
W sieci użytkownicy ostrzegają się, aby nie próbować uruchamiać aplikacji. "Serio boję się teraz wejść na Instagrama" - przyznaje jedna z użytkowniczek Twittera.
Niektórzy zwracają uwagę, że stracili także dostęp do informacji o statystykach. Wątek, w którym internauci wymieniają się informacjami na temat awarii, jest opatrzony hasztagiem #instagramdown.
O awarii Instagrama informują nie tylko polscy użytkownicy tej popularnej platformy społecznościowej. Na blokadę skarżą się także internauci z innych krajów, więc niewykluczone, że awaria może mieć zasięg globalny.
W ostatnim czasie z dość dużą awarią zmagał się także Messenger. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, 5 lipca 2022 r. około godz. 17:00 użytkownicy skarżyli się, że nie mogą wysyłać wiadomości. Problem dotyczył zarówno prywatnych, jak i grupowych konwersacji.
Jednak do prawdziwego apogeum doszło 4 października 2021 r., kiedy padł Facebook. Niektórzy określają tę awarię jako "dzień, w którym zatrzymał się internet".
Awaria tej platformy pociągnęła za sobą problemy w innych aplikacjach takich jak Messenger, Instagram czy Whats App. W ciągu kilku godzin imperium Marka Zuckerberga straciło około 7 mld dolarów.
W kontekście awarii serwisów społecznościowych warto pamiętać, że nie służą one jedynie do wymieniania się informacjami czy publikowania postów i zdjęć. Dla niektórych użytkowników to także źródło zarobku.