PKB Polski: zamiast rosnąć, spadnie. Ale tylko troszkę
PKB Polski: zamiast rosnąć, spadnie. Ale tylko troszkę Wojciech Strozyk/REPORTER

Nie ma mowy, by polskie PKB w przyszłym roku rosło tak, jak wcześniej. Moody's przewiduje, że spadnie o 0,2 proc. rok do roku. Jeszcze niedawno wydawało się, że wzrośnie. Co gorsza, analitycy wskazują na zapaść sektora bankowego. Agencja zmieniła jego perspektywę ze stabilnej do negatywnej.

REKLAMA
  • Moody's: w 2023 roku PKB Polski spadnie o 0,2 proc. rok do roku
  • Rating polskiego sektora bankowego spadł ze stabilnego do negatywnego
  • Przed polską gospodarką jest mnóstwo zagrożeń
  • Jednym z największych jest zaostrzenie konfliktu z UE i brak wypłaty
  • Według agencji ratingowej Moody's PKB Polski skurczy się o 0,2 proc. rok do roku w 2023 roku. We wczorajszym raporcie agencja napisała, że ​​spadek ten będzie wynikał ze spadku popytu krajowego i problemów głównych partnerów handlowych Polski, które odbijają się na polskiej gospodarce. "Chociaż spodziewamy się, że Polska odnotuje silny wzrost realnego PKB na poziomie 3,4 proc. w 2022 r., dzięki efektowi mocnego początku roku, zrewidowaliśmy naszą prognozę na 2023 r. Teraz przewidujemy spadek o 0,2 proc., w porównaniu z 4-proc. wzrostem prognozowanym przed rosyjską inwazją na Ukrainę" - napisali analitycy Moody's. Wskazali, że spadek będzie wynikiem pogorszenia nastrojów konsumentów i inwestorów wpływających na popyt. Jednocześnie siła nabywcza zostanie zniszczona przez stopę inflacji, z którą rząd nie będzie umiał sobie poradzić. Agencja Moody's dodała, że ​​nie oczekuje spowolnienia inflacji w najbliższym czasie. Zdaniem analityków "będzie dalej rosła w nadchodzących miesiącach, po czym nieco spadnie w następnym roku, osiągając średnio 13,2 proc. w 2022 r. i 12,1 proc. w 2023 r.". Wzrost gospodarczy w Polsce dotknęłoby również "pogorszenie koniunktury u jej głównych partnerów handlowych, zwłaszcza Niemiec". Wpłynie to nie tylko na wzrost polskiego eksportu, ale na nastroje i zaufanie przedsiębiorców, spowalniając wzrost inwestycji.

    Co z polskimi bankami?

    Moody's spodziewa się pogorszenia jakości kredytów ze względu na gwałtowny wzrost stóp procentowych i rosnące koszty życia kredytobiorców.

    Moody's zakłada zmianę na gorsze sytuacji polskich banków. Rosnące stopy procentowe i koszty życia obniżą jakość kredytów. W szczególności dotyczy to pożyczek zaciągniętych od połowy 2020 roku, gdy stopy procentowe były rekordowo niskie a kredyty tanie. Agencja przewiduje, że wiele osób będzie miało problemy ze spłatą. Na razie będzie to spowolnione przez rządowy program wakacji kredytowych.

    Moody's prognozuje, że duże banki dadzą sobie z tym radę, ale średnie mogą ponieść realne straty.

    Warto zauważyć, że Moody's obniżył swoją perspektywę również dla banków w Niemczech, Włoszech, Czechach, Słowacji i na Węgrzech. Przyczyny to kryzys energetyczny w Europie i wysoka inflacja osłabiająca gospodarki.

    - Spodziewamy się, że warunki operacyjne ulegną dalszemu pogorszeniu – powiedziała Louise Welin z Moody's, cytowana przez Reutersa.

    Perspektywy dla banków brytyjskich i austriackich pozostały stabilne. Jednak w ocenie analityków działania niemieckiego rządu na rzecz wsparcia gospodarki nie zrekompensują w pełni wyzwań stojących przed firmami i konsumentami. Jendoznacznie stwierdzili, że niemiecka gospodarka wejdzie w recesję.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    W przypadku Włoch Moody przytoczył ryzyko stagflacji i oczekiwanie, że gospodarka nie wzrośnie w 2023 r. (po wzroście o 2,7 proc. w 2022 r.). W tym kraju rosnące ceny obniżą wiarygodność kredytową małych firm i gospodarstw domowych, tworząc nowe problemy kredytowe. W Polsce – zdaniem Moody's – banki stoją w obliczu stagnacji wzrostu gospodarczego w przyszłym roku, połączonej z dużym wzrostem stóp procentowych i inflacji, co "ograniczy możliwości wzrostu".

    Bez pieniędzy z UE daleko nie zajedziemy

    Moody's zauważa, że opóźnienie w wypłacie funduszy UE jest dla Polski poważnym zagrożeniem. "Napięte relacje z UE są negatywnym czynnikiem dla ratingu (credit negative), a długotrwałe wstrzymanie wypłat środków w ramach Funduszu Odbudowy i Odporności UE stwarza ryzyko w dół dla naszych prognoz w obszarze wzrostu PKB i wskaźników fiskalnych" - pisze agencja.

    Z drugiej jednak strony Polska nieźle sobie radzi w obliczu konfliktu militarnego Rosja-Ukraina. Geopolityk nie zagroziła naszemu rankingowi. Moody's wymienia jednak całą listę rzeczy, które mogą zagrozić naszej stabilności. Obejmuje ona spowolnienie wzrostu PKB, pogłębienie się konfliktu z UE czy zaangażowanie krajów NATO w wojnę z Rosją.

    Czytaj także: