Wielkie ruszenie na rynku nieruchomości. Dzieje się to, na co wielu czekało – spadek cen mieszkań. Z danych Expandera wynika, że obniżka dotyczy aż 14 na 17 badanych miast. To nowy trend, czy chwilowa korekta?
Reklama.
Reklama.
Spadek cen mieszkań w 14 miastach na 17 badanych. Raport Expandera i Rentier.io to jaskółka zmian na rynku nieruchomości
W efekcie wysokiej inflacji wzrosły stopy procentowe. Przez to podrożały kredyty i spadła zdolność kredytowa. To przełożyło się na wyhamowanie sprzedaży
Z danych za listopad wynika, że w większości przypadków spadki są jednak niewielkie. Średnio ceny spadły tylko o 3,4 proc.
To naprawdę się dzieje, ceny mieszkań spadają. Choć co prawda daleko jeszcze od hurraoptymizmu i kolejne dane pokażą, czy to nowy trend na rynku nieruchomości, czy jedynie chwilowa korekta związana ze spadkiem przyznawanych kredytów hipotecznych.
"Mieszkania tanieją już niemal we wszystkich badanych przez nas miastach. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w porównaniu z majem 2022 r. ceny spadły aż w 14 z 17 miastach, dla których monitorujemy sytuację" – czytamy w komunikacie.
Jak dodano, w większości przypadków spadki są jednak niewielkie. Średnio ceny spadły tylko o 3,4 proc. Najmocniej staniały lokale w Częstochowie (-8,6 proc.), Sosnowcu (-8,4 proc.) oraz Katowicach (-7,5 proc.).
Z kolei drożej niż w maju było tylko w Rzeszowie (+4 proc.), Bydgoszczy i Lublinie (+2 proc.).
Nowe tanieją szybciej, niż te na rynku wtórnym
Eksperci w raporcie wskazali, że te – wciąż niewielkie – spadki cen mieszkań dotyczą zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego (czyli nowych mieszkań i z drugiej ręki).
"Jak to jednak zwykle bywa profesjonaliści, czyli deweloperzy, szybciej reagują na zmieniającą się sytuację. Doskonale to widać na największych rynkach, gdzie publikowanych jest zdecydowanie najwięcej ogłoszeń" – czytamy.
"W Krakowie średnia cena dla nowych mieszkań spadła od maja aż o 11 proc., a używanych niemal się nie zmieniła. W Warszawie i Wrocławiu deweloperzy obniżyli ceny o ok. 3 proc., a na rynku wtórnym spadki są minimalne" – dodano.
Panicznej wyprzedaży nie ma
Dane z rynku pokazują, że nie mamy do czynienia z choćby oznakami panicznej wyprzedaży. W październiku opublikowano 32 186 internetowych ogłoszeń (po usunięciu duplikatów) sprzedaży mieszkań zlokalizowanych w badanych 17 miastach.
"Liczba ofert jest więc stabilna, zbliżona do poziomu z ostatnich miesięcy czy sprzed roku. Ceny podawane w ogłoszeniach są jednak coraz niższe. Od szczytowego poziomu, który odnotowaliśmy w maju 2022 r. stawki systematycznie spadają" – czytamy.
W konkretnych cenach, a nie tylko procentach, widać, że spadki mają przełożenie na realne oszczędności. Z danych Expandera i Rentier.io wynika, że wśród mieszkań o powierzchni 50 m2, najbardziej staniały lokale wSzczecinie.
Obecnie takie mieszkanie kosztuje średnio 420 948 zł, a więc o29 052 zł mniej niż w maju.
"Spadek o ponad 20 tys. zł odnotowaliśmy również w Częstochowie, Katowicach, Sosnowcu, Toruniu i Krakowie. Średnio, we wszystkich badanych miastach, cena mieszkania o powierzchni 50 m2 spadłao 12 366 zł" – podano.
Kredyty drożeją, trudniej je dostać
Obecnie średnie oprocentowanie kredytów z 10-procentowym wkładem własnym wzrosło do 10 proc. To rekordowy poziom. Przy 20-procentowym wkładzie własnym jest bardzo podobnie – 9,44 proc.
Mimo że ostatnia podwyżka stóp procentowych przez NBP została wprowadzone we wrześniu, to jednak stawki WIBOR zauważalnie rosły w październiku i na początku listopada.
"Wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych i problemy z ich dostępnością powodują, że obecnie niewiele osób może pozwolić sobie na zakup mieszkania czy budowę domu. Ci, którzy wciąż posiadają zdolność kredytową lub gotówkę mogą liczyć na wiele przywilejów, które jeszcze rok temu wydawały się nieprawdopodobne" – czytamy.
Zdaniem ekspertów Expandera, w niektórych bankach klienci mogą uzyskać kredyt z marżą wynoszącą zaledwie 1,3 proc. Takie oferty po raz ostatni pojawiały się w 2016 r. Dodatkowo osoba kupująca obecnie nieruchomość ma ogromne możliwości negocjacji ceny. Ofert sprzedaży jest bowiem sporo, a kupujących niewielu.