INNPoland_avatar

Rząd składa broń. Nie będzie nowego podatku dot. rynku nieruchomości

Katarzyna Florencka

22 grudnia 2022, 10:53 · 3 minuty czytania
Sprawa nowych podatków dla funduszy inwestycyjnych masowo wykupujących nowe mieszkania skończyła się na zapowiedziach. Ministerstwo Finansów zdradziło dalsze losy opłat rekomendowanych przez resort Jacka Sasina.


Rząd składa broń. Nie będzie nowego podatku dot. rynku nieruchomości

Katarzyna Florencka
22 grudnia 2022, 10:53 • 1 minuta czytania
Sprawa nowych podatków dla funduszy inwestycyjnych masowo wykupujących nowe mieszkania skończyła się na zapowiedziach. Ministerstwo Finansów zdradziło dalsze losy opłat rekomendowanych przez resort Jacka Sasina.
Fundusze inwestycyjne często kupują mieszkania pod wynajem setkami Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Ministerstwo Finansów poinformowało, że nie prowadzi prac nad nowymi podatkami dla najmu instytucjonalnego
  • Daniny miały objąć fundusze inwestycyjne kupujące za jednym zamachem kilkadziesiąt, a nawet kilkaset mieszkań pod wynajem
  • Rekomendacje dot. nowych podatków zostały wydane przez resort aktywów państwowych Jacka Sasina

Bez podatku dla funduszy masowo kupujących mieszkania

Od kilku lat w Polsce narasta zjawisko znane z Zachodu: fundusze inwestycyjne kupują mieszkania pod wynajem w ogromnych transakcjach, obejmujących kilkadziesiąt albo nawet kilkaset lokali za jednym zamachem. W 2021 roku jedna z firm kupiła naraz aż 1000 mieszkań.

Transakcje takie nie wyglądają dobrze, zwłaszcza w czasach, w których dostęp do własnego mieszkania w większych miastach jest coraz trudniejszy. Nie uspokaja też zdanie części ekspertów, którzy uważają, że ceny mieszkań będą z powodu masowego ich kupowania rosnąć.

Nic więc dziwnego, że odkąd o takich transakcjach zrobiło się głośno, rząd robi przymiarki do rozwiązania tego problemu – a przynajmniej sprawienia wrażenia, że coś w tej kwestii robi. W listopadzie 2021 roku po raz pierwszy pojawiły się doniesienia o pracach nad przepisami regulującymi spekulacyjne zakupy lokali oraz zakupy mieszkań przez fundusze. Z planów tych jednak szybko się wycofano.

Kolejna próba dodatkowego opodatkowania funduszy miała miejsce jesienią tego roku. W Ministerstwie Aktywów Państwowych Jacka Sasina powstać miał nowy fundusz celowy powołany w celu "likwidacji skrajnego ubóstwa mieszkaniowego". Pieniądze na jego działanie miały pochodzić z nowych podatków płaconych przez fundusze. MAP rekomendowało kilka możliwych rozwiązań.

Jak się jednak okazuje, plany po raz kolejny spełzły na niczym. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", Ministerstwo Finansów potwierdziło, że nie prowadzi prac nad "sygnalizowanymi wcześniej dodatkowymi obciążeniami dla funduszy inwestujących w mieszkania".

Program Pierwsze Mieszkanie

W międzyczasie PiS ujawnił swój nowy projekt: program Pierwsze Mieszkanie. Składać się on będzie z dwóch części i obowiązywać na pierwsze mieszkanie, dla osób do 45 lat. Jeśli ktoś już ma lub miał w przeszłości mieszkanie, z programu nie skorzysta. Oprocentowanie kredytu ma wynosić 2 procent.

Szef resortu rozwoju Waldemar Buda zapewnia, że do tego programu kredytowego będą się kwalifikowały mieszkania z rynku pierwotnego i wtórnego, o maksymalnej wartości 500-600 tysięcy złotych. Skąd ta różnica? Singiel może kupić mieszkanie za pół miliona, małżeństwo z dzieckiem lub bez oraz osoba wychowująca dziecko, będzie mogła sobie kupić mieszkanie o 100 tys. droższe.

W ramach drugiej części "Programu pierwsze mieszkanie" rząd chce zaproponować specjalne konto oszczędnościowe na cele mieszkaniowe. Program będzie wymagał comiesięcznych wpłat od 500 do 2 000 zł przez okres 3-10 lat. Konto można założyć też dla dziecka w wieku powyżej 13 lat. Oszczędzający, przy spełnieniu warunków programu, otrzyma premię, która równa się równowartości wskaźnika inflacyjnego przez okres oszczędzania. Państwo wyrówna mu więc straty wynikające z inflacji.