Amerykanie potwierdzają kolejne wizyty UFO. Ponad 500 przypadków
USA ujawniają raport dotyczący niezidentyfikowanych zjawisk na niebie. Sporo z nich wyjaśniono, natomiast prawie 200 przypadków pozostaje bez wytłumaczenia.
Reklama.
USA ujawniają raport dotyczący niezidentyfikowanych zjawisk na niebie. Sporo z nich wyjaśniono, natomiast prawie 200 przypadków pozostaje bez wytłumaczenia.
Służby wywiadu w USA opublikowały kilka dni temu kolejny raport o nieokreślonych zdarzeniach powietrznych. Udokumentowano aż 510 takowych.
To dość spory wzrost w porównaniu z wynikami z 2021 - wtedy takich przypadków było "tylko" 144. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że do liczby 510 poza 144 zdarzeniami z 2021 doliczono 119 tajemniczych przypadków z poprzednich 17 lat, których nie zawarto w raporcie z 2021.
Ogólnie nowych zjawisk (wliczając te niewpisane wcześniej do raportu) jest więc 366. Ponad połowę z nich sklasyfikowano jako zdarzenia "niewyróżniające się", przypisując ich sprawczość działaniu człowieka (było wśród nich 26 dronów, 163 balonów i parę latających śmieci).
Jednak 171 incydentów powietrznych wymaga głębszej analizy. I to one mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
Zwykli zjadacze chleba na pewno słyszeli wcześniej o terminie "UFO". I zapewne kojarzą to słowo z zielonymi ludkami z kosmosu. Rozwinięcie skrótu to Unidentified Flying Object, czyli niezidentyfikowany obiekt latający. Tak naprawdę nie ma tu mowy o obiektach spoza naszej planety. Ale i tak może to być w zasadzie wszystko: od worka latającego na wietrze po pocisk rakietowy wysłany z obcego państwa.
Wojsko amerykańskie posługuje się nieco innym skrótowcem: UAP (Unidentified Aerial Phenomena), który określa niezidentyfikowane zjawiska powietrzne. Terminu tego używa się do nazwania wszystkich obiektów na niebie, które potencjalnie mogą zagrażać bezpieczeństwu państwa. Może to być na przykład dron szpiegujący czy samolot sterowany przez terrorystów.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie dziwi specjalnie fakt, że w 2020 media rozpisywały się o tym, że Pentagon "urządza polowanie na UFO". Wtedy amerykańskie służby powołały jednostkę UAPTF (UAP Task Force), która ma za zadanie wykrywać i katalogować niezidentyfikowane zjawiska powietrzne.
Co jakiś czas w internecie można zobaczyć zweryfikowane przez Pentagon nagrania przedstaawiające dziwne incydenty na niebie. Pod tym adresem publikowaliśmy wideo z trzema obiektami latającymi namierzonymi przez amerykańskie służby w poprzednich latach.
A skoro już mowa o UFO, to ciekawe, że pomimo wielu badań naukowych, na które zresztą idą bardzo duże pieniądze, badacze do tej pory nie przedstawili konkretnych dowodów na istnienie cywilizacji pozaziemskich. Może dlatego, że kosmici jednak nie istnieją? O ciekawszych teoriach na ten temat pisaliśmy w tym artykule.