"The Sims 4" miało premierę w 2016 r.Siedem lat to całkiem sporo, jeśli chodzi o grę wideo, ale mimo to bardzo dużo osób nadal majstruje przy "czwórce"Youtuberka milgemilge odtworzyła w "Simsach" szare blokowisko typowe dla rzeczywistości Europy Wschodniej sprzed kilku dekad"The Sims 4" to gra niemal tak stara, że już bardziej się nie da. A jednak do tej pory nie doczekała się kontynuacji lub godnego rywala, w związku z czym fani na całym świecie nadal w nią cisną. I dodatkowo produkują masę ciekawych rzeczy, używając narzędzi dostępnych w produkcji. Tak robi na przykład youtuberka o pseudonimie milgemilge.
Twórczyni pochwaliła się niedawno na YouTube filmikiem, na którym pokazuje, jak za pomocą mechanizmów budowania w "The Sims 4" odtworzyła szare blokowisko – jedno z wielu tych, które jeszcze niedawno stanowiły – lub nadal stanowią – rzeczywistość mieszkańców państw Europy Wschodniej. Wspomniane wideo publikujemy poniżej.
Autorka postarała się o szczegółowe odzwierciedlenie bloku i jego otoczenia. Nie zabrakło tu boiska-kartofliska, metalowych garażów czy nawet graffiti na szarych murach.
W piątej minucie kamera przenosi nas do wnętrza mieszkań. Także i w tym przypadku milgemilge zadbała o detale, wstawiając meble i przedmioty charakterystyczne dla wystroju z poprzednich dekad.
Jak wspomina youtuberka, inspirację do odtworzenia perły architektury Europy Wschodniej stanowiła dlań jej własna przeszłość – we wcześniejszych etapach życia miała okazję rezydować w tego typu blokach. Milgemilge jest bowiem Litwinką. Czyli wszystko się zgadza.
Co więcej, nagranie z szarym blokowiskiem nie jest jedynym filmikiem dotyczącym "The Sims 4" autorstwa youtuberki. Przeciwnie – milgemilge opublikowała ich całe mnóstwo na swoim kanale.
Po tematyce nagrań można wnioskować, że twórczyni jest wziętą pasjonatką architektury – używa bowiem "The Sims 4" do odtwarzania przeróżnych typów domów wraz z wnętrzami.
I tak na przykład możemy tu podziwiać średniowieczną wioskę, święta w domu wiktoriańskim czy współczesną architekturę w modelu skandynawskim. A to tylko nieliczne z nagrań, jakimi pochwaliła się milgemilge.
Przy okazji warto napomknąć, że "The Sims 4" przeszło w zeszłym roku na model free-to-play. Oznacza to mniej więcej tyle, że "podstawka" jest obecnie dostępna zupełnie za darmo na pecetach i konsolach. Niemniej za dodatki fani cyklu nadal muszą płacić – i to całkiem sporo.
Kontynuacja cyklu została oficjalnie zapowiedziana w zeszłym roku. Wtedy dowiedzieliśmy się, że "piątka" ma zaoferować między innymi dużo bogatsze narzędzia do budowy domów i zmiany wyglądu przedmiotów.
Przy okazji ogłoszono, że piąta część "Simsów" znajduje się na razie na wczesnym etapie projektowania. Na premierę kolejnej odsłony fanom serii przyjdzie więc poczekać zapewne jeszcze długo.
W oczekiwaniu na kontynuację "Simsów" zawsze możecie sięgnąć po coś, co wyjdzie już niebawem. Listę najciekawszych growych premier na 2023 r. prezentowaliśmy pod tym adresem.