Ostatnimi czasy wiele słyszy się o zwolnieniach w sektorze technologicznym. Redukcja etatów dotknęła nawet gigantów branży. Czy polscy pracownicy IT także mają się czego bać? Pytamy Tomasza Bujoka, prezesa No Fluff Jobs – portalu z ofertami pracy dla sektora IT.
Reklama.
Reklama.
Dagmra Kottke, INNPoland: W ciągu zaledwie trzech miesięcy branżą IT na całym świecie wstrząsnęły wieści o masowych zwolnieniach w największych firmach technologicznych: etaty redukują Google, Microsoft, Amazon... Pracę tracą tysiące osób. Dlaczego tak się dzieje?
Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs: To pokłosie kilku czynników. Zacznijmy od tego, że w trakcie pandemii diametralnie wzrosło zapotrzebowanie na specjalistów i specjalistki IT – w końcu prawie z dnia na dzień musieliśmy przenieść wszystkie nasze działania do świata online: zakupy, wizyty u lekarza, pracę.
Teraz, gdy machina zwolniła i zmieniła się sytuacja gospodarczo-polityczna (m.in. agresja Rosji na Ukrainę, inflacja), firmy – w tym te największe – musiały zwolnić i zweryfikować swoje priorytety i budżety.
Wydaje nam się jednak, że panująca stagflacja, czyli wysoka inflacja i spowolnienie wzrostu gospodarczego połączone ze wspomnianym zjawiskiem hiring freeze, to jedynie przejściowe turbulencje, a branża IT, jak zwykle, szybko zaliczy odbicie. Prawdopodobnie wydarzy się to jeszcze w 2023.
A czy w Polsce zanotowali Państwo w ostatnim czasie spadek liczby ogłoszeń o pracę w sektorze IT?
Tomasz Bujok: Pierwsza połowa 2022 roku była naprawdę obiecująca i nic nie zapowiadało późniejszych turbulencji. Potem rzeczywiście sytuacja trochę zwolniła, ale ostatecznie udało nam się zamknąć miniony rok ze wzrostem liczby opublikowanych ogłoszeń o 8,2 proc.
Czytaj także:
Możemy więc stwierdzić, że polska branża IT ciągle rośnie w siłę; teraz jednak zdecydowanie wolniej, ale pozytywnie patrzymy w przyszłość. Szybki trend wzrostowy w średnim i długim terminie jest niezagrożony.
Czyli w Polsce sektor się broni. Skąd biorą się te różnice?
Tomasz Bujok: Na Zachodzie (szczególnie w Stanach Zjednoczonych) dominuje inne podejście: pierwsze skrzypce grają inwestycje VC (venture capital – średnio- i długoterminowe inwestycje w przedsiębiorstwa niepubliczne znajdujące się we wczesnych fazach rozwoju – red.) i w grę wchodzą ogromne kwoty i sztuczne utrzymywanie na "kroplówce" startupów, które nie mają racji bytu w sytuacji spowolnienia koniunktury.
Jeśli pogarsza się sytuacja na rynku, jest mniej inwestycji, a presja, by ciąć koszty, jest o wiele wyższa.
Czy jest widoczna jakaś tendencja dotycząca typów zawodów w IT – może na jakichś konkretnych specjalistów pozostał największy popyt, a na innych się zmniejszył?
Tomasz Bujok: Jeśli chodzi o kategorie, to tutaj od lat bez zmian prym wiodą te związane z programowaniem (Backend, Frontend, Fullstack). Łącznie stanowiły około połowę wszystkich ofert opublikowanych na portalu No Fluff Jobs w 2022 roku. Spośród trzech podanych specjalizacji najpopularniejszy był Backend (27,7 proc. ogłoszeń na portalu) Ta sama sytuacja miała miejsce w poprzednich latach.
Z kolei największe wzrosty w liczbie ogłoszeń zaliczyły: Support (58 proc. więcej), Big Data (39 proc.) i Business Analysis (17 proc.).
A jak wygląda sytuacja z warunkami zatrudnienia w IT w ostatnim czasie - czy coś zmieniło się np. w kwestii oferowanego wynagrodzenia?
Tomasz Bujok: Zarobki w branży IT rosną czasami wręcz z kwartału na kwartału. Według raportu No Fluff Jobs "Rynek pracy IT w Polsce w 2022 roku" mediany oferowanych wynagrodzeń oscylowały w przedziale od 18 do 25 tys. złotych netto na poziomie senior (o 20 proc. więcej niż w roku ubiegłym), od 14 do 20,2 tys. złotych netto na poziomie mid oraz od 6 do 9,5 tys. złotych netto na stanowiskach juniorskich.
Na najwyższe zarobki przy umowie B2B mogli liczyć specjaliści(-stki) w obszarach DevOps, Big Data, AI oraz Security. W przypadku UoP mowa o DevOps, Big Data oraz Product Management.
Jakie formy zatrudnienia są oferowane najczęściej w polskim IT? Umowa o pracę, B2B?
Tomasz Bujok: W branży IT rządzą kontrakty B2B – pojawiają się w około 75 proc. ogłoszeń o pracy. Oczywiście ma to związek z faktem, że zarobki w IT, zwłaszcza na pozycjach mid i senior, są wysokie. Umowa o pracę występuje zazwyczaj w ofertach juniorskich.
Co ciekawe, z badania NFJ "Kobiety w IT 2022" wynika, że prawie 81 proc. specjalistek IT wolałoby pracować na UoP, bo daje im to większe poczucie stabilizacji.
Jak będzie w Polsce z zatrudnieniem w IT najbliższej przyszłości i od czego to jest zależne? Mają Państwo jakieś prognozy, przewidywania?
Tomasz Bujok: Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym opracowaniu z listopada 2022 "Ilu specjalistów IT brakuje w Polsce", w samej Polsce luka kadrowa wynosi blisko 150 tys. osób. Wierzymy więc, że rynek rekrutacji wkrótce odbije, a firmy będą mogły odmrozić rekrutacje.
Duży potencjał upatrujemy w coraz popularniejszych dziedzinach AI i uczenia maszynowego i z ciekawością przyglądamy się dalszemu rozwojowi rozwiązań takich jak ChatGPT czy DALL-E.
Tomasz Bujok – CEO No Fluff Jobs. Z wykształcenia informatyk z dziesięcioletnim doświadczeniem w zawodzie zdobytym na projektach w Polsce i w Szwajcarii. Speaker na wielu międzynarodowych konferencjach IT w Europie i USA. Prywatnie miłośnik pływania na odkrytych wodach i pasjonat samochodów.