W tych miejscach wyrzucisz styropian. Wyjaśniamy zasady segregacji
Został ci styropian po ocieplaniu domu? A może chcesz wiedzieć, co zrobić ze styropianowym kubkiem, w którym dostałeś kawę albo herbatę? Podpowiadamy, gdzie je wyrzucić.
Reklama.
Został ci styropian po ocieplaniu domu? A może chcesz wiedzieć, co zrobić ze styropianowym kubkiem, w którym dostałeś kawę albo herbatę? Podpowiadamy, gdzie je wyrzucić.
Z najważniejszymi zasadami segregowania śmieci raczej nie mamy problemu: do żółtych pojemników wyrzucamy metale i tworzywa sztuczne, do zielonych szkło, a do niebieskich papier. Ale sporą niewiadomą może być zwyczajny styropian. Ma kilka zastosowań i... kilka zasad, którymi trzeba się kierować przy jego wyrzucaniu.
Przede wszystkim zwróć uwagę na rodzaj. Jak zwraca uwagę next.gazeta.pl, może być budowlany albo opakowaniowy. Jeśli masz czysty pojemnik ze styropianu, podlega on recyklingowi. Wyrzuć go do pojemnika żółtego (metale i tworzywa sztuczne). Zabrudzony, na przykład taki, w którym znajdowało się jedzenie, dodaj do odpadów zmieszanych (kolor czarny).
Wbrew pozorom nie jest taki sam jak styropian opakowaniowy. W takiej postaci nie może trafić do pojemników do segregacji, nie wspominając już o koszach na śmieci. To odpad budowlany, a te zbiera się w specjalnych punktach: Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Jeśli płacisz za comiesięczny wywóz odpadów, z PSZOK-u prawdopodobnie skorzystasz za darmo.
Przykładowe miasta, w których znajdziesz PSZOK, to:
Rządowy serwis naszesmieci.mos.gov.pl podaje, że do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych trzeba dostarczać m.in.:
oraz:
Apele o korzystanie z materiałów ekologicznych słyszymy od dawna. W Nowym Sączu ludzie naprawdę tak mocno wzięli je sobie do serca, że z kontenerów zniknął plastik. Papier i duże drewniane meble również. Władze miasta wyrażały obawę, że ludzie palą nimi w piecach. Pisaliśmy o tym w innym artykule w INNPoland.
– Będziemy wysyłać patrole straży miejskiej, będziemy kontrolować paleniska, będziemy karać mandatami tych, którzy trują nas i nasze dzieci – mówił Handzel reporterce TVN24. Miejscowa straż miejska potwierdziła, że nie ustanie w kontrolach.