Polska dość zaskakująco wskoczyła na podium największych europejskich eksporterów czekolady. Wyprzedzamy Belgię, zostawiliśmy w tyle Włochy. Jesteśmy o krok za Holandią, ale Niemcom będzie trudno dorównać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tylko dwa europejskie kraje wyprzedzają Polskę pod względem wielkości eksportu czekolady.
Pierwsze miejsce zajmują Niemcy, drugie – Holandia.
Co ciekawe, Polska strąciła z podium Belgię, daleko w tyle są Włochy.
Jak podaje Eurostat, w 2022 r. Polska wyeksportowała 295 tys. ton czekolady. Daje nam to trzecie miejsce w Europie. Zdecydowanym liderem są Niemcy, które w zeszłym roku wyeksportowały 680 tysięcy ton. Odpowiadają one za 28 proc. całego europejskiego eksportu, sięgającego 2,5 miliona ton.
Na drugim miejscu jest Holandia, która w zeszłym roku wyeksportowała 322 tysiące ton. To 13 proc. europejskiego eksportu. A na trzecim miejscu wylądowała Polska, która wypuściła poza granice 295 tysięcy ton czekolady, czyli tylko o 1 proc. mniej niż Holandia.
Jeszcze w 2019 r. zdecydowanym numerem 2 była Belgia. Teraz Belgowie spadli poza podium, Polska wyprzedziła też Włochy, również świetnie znane na rynku czekolady.
Jaką czekoladę wybrać?
Podczas kupowania czekolady oraz innych produktów spożywczych, warto sprawdzić, czy nie mają w składzie oleju palmowego.
Olej palmowy wytwarzany jest obecnie na najszerszą skalę wśród wszystkich innych olejów roślinnych. Jego uprawa jest stosunkowo łatwa, nie wymaga specjalnej troski ze strony plantatora oraz wielu rąk do pracy, a przynosi ogromne zyski – nieporównywalne do zysków z innych upraw.
Samego oleju używa się nie tylko w produktach spożywczych wszelkiego rodzaju, ale także do produkcji kosmetyków, środków czystości, biopaliw i olejów silnikowych. Jednocześnie jest nieporównywalnie bardziej szkodliwy zarówno dla środowiska jak i naszego zdrowia od innych powszechnie używanych olejów roślinnych.
Olej palmowy – morderca środowiska naturalnego
Olej palmowy pozyskuje się z upraw olejowca gwinejskiego, zwanego również palmą oleistą. Uprawa palmy oleistej wymaga wycinki lasów na ogromną skalę.
Często dochodzi do przekształcania gruntów ornych i mokradeł, a z samą uprawą i produkcją wiążą się między innymi: wzrost ekspansji dwutlenku węgla oraz ryzyka pożarów i powodzi, zanieczyszczenie ekosystemów wodnych i lądowych (podczas produkcji powstają ogromne ilości ścieków, przedostających się do środowiska naturalnego).
Jeśli w twoim koszyku znajdują się produkty takie jak: margaryna, pieczywo, czekolady, ciastka, chipsy, płatki śniadaniowe, gotowe dania czy nawet mrożone warzywa i mleko modyfikowane dla dzieci, to znaczy, że na co dzień pochłaniasz ogromne ilości oleju palmowego i szkodzisz swojemu organizmowi na wiele różnych sposobów.
– W olejach roślinnych samych w sobie nie ma nic złego. Oczywiście, jeśli spożywamy je w odpowiedniej formie i zwracamy uwagę na to, w jaki sposób zostały pozyskane. Obecnie jednak najczęściej spożywany olej poddany procesowi rafinacji, który staje się nośnikiem szkodliwych substancji, uważanych za rakotwórcze – tłumaczy Mariusz Budrowski, pasjonat zdrowego żywienia oraz troski o środowisko naturalne.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności podaje, że olej palmowy posiada najwyższe stężenie niebezpiecznych substancji ze wszystkich olejów roślinnych. Oprócz aspektu bezpośredniego wpływu na zdrowie pozostaje również aspekt pośredni, czyli wpływ spożywania produktów bogatych w olej palmowy na naszą sylwetkę.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
– Olej palmowy w ogromnym stopniu wpływa na rozwój otyłości, która określana jest często jako epidemia i największa choroba cywilizacyjna naszych czasów – dodaje Budrowski.