Obajtek ogłosił obniżkę cen paliw na majówkę. Obiecał też hot doga lub kawę za darmo przy zatankowaniu min. 30 litrów.
Obajtek ogłosił obniżkę cen paliw na majówkę. Obiecał też hot doga lub kawę za darmo przy zatankowaniu min. 30 litrów. Przemek Swiderski/REPORTER
Reklama.
  • Zatankujesz na Orlenie 30 litrów paliwa, dostaniesz kawę lub hot doga obiecuje prezes Obajtek.
  • Ogłosił też obniżkę cen paliw w hurcie, co ma się od razu przełożyć na niższe ceny na stacjach.
  • Kilka dni temu mówił, że obniżenie cen paliw groziłoby "paraliżem kraju".
  • – Dziś następna obniżka. To jest obniżka miła z racji tego, że idzie majówka. Obniżka dodatkowo o 8 gr na benzynie i 12 gr na oleju napędowym – mówił prezes Orlenu Daniel Obajtek podczas otwarcia farmy fotowoltaicznej Orlenu. Ogłosił jeszcze jedną radosną nowinę.

    – To nie wszystko. Od północy wchodzi promocja. Każdy klient, który będzie korzystał ze stacji Orlen i zatankuje minimum 30 litrów paliwa, otrzyma darmowo hot doga lub kawę, zależy, co woli – dodał Obajtek.

    Prezes Orlenu występował dziś na konferencji towarzyszącej otwarciu należącej do PKN Orlen farmy fotowoltaicznej o mocy 62 MW w Wielbarku (Mazury). Pozwoli ona na zasilenie w prąd ok. 35 tys. gospodarstw domowych. Prezes Obajtek zapowiedział, że do końca roku moc farmy zostanie zwiększona do 70 MW.

    Potem płynnie przeszedł do paliw tradycyjnych i poruszył temat cen paliw. Przekonywał, że Orlen w ostatnich dniach obniżył je o nawet kilkadziesiąt groszy.

    – My dziś w systemie mamy 900 tys. baryłek ropy. Jesteśmy czwartym koncernem na rynku europejskim, który taką liczbę baryłek przerabia. Mamy zdecydowanie inne możliwości, jeżeli chodzi o ceny paliw – mówił Obajtek.

    – Od 10 dni obniżamy ceny paliw, ponieważ notowania na giełdach bardzo mocno się zaczynają stabilizować. Zaraz te notowania przekładamy na ceny. Z hurtu na ceny. W ciągu 10 dni obniżyliśmy olej napędowy o 24 grosze, a benzynę o 12 groszy – dodał. Wyliczył, że w sumie w ostatnich dniach olej napędowy staniał o 36 groszy, a benzyna o 20 groszy.

    Obajtek zmienia front

    Co ciekawe, jeszcze niedawno prezes Obajtek z całą mocą przekonywał, że obniżki cen paliw nie wchodzą w grę. Bo spowodowałby "paraliż kraju".

    – Warto wiedzieć, co się składa na cenę paliwa i dlaczego nie może być taniej. Państwa OPEC podjęły decyzję o zmniejszeniu wydobycia i cena ropy poszła do góry. Na ceny wpływa również kurs dolara. W ciągu ostatnich kilku lat o 100 proc. w górę poszły ceny biododatków – mówił w wywiadzie z "Super Biznesem"

    – Znacząco wzrosła cena uprawnień do emisji CO2. Do tego trzeba doliczyć daniny państwowe i rosnące pensje pracowników. W ciągu 10 lat wynagrodzenia poszły praktycznie o 100 proc. w górę – to wszystko ma wpływ na cenę końcową paliw. Robimy wszystko, żeby mieć najtańsze paliwa w Europie i żeby ich nie zabrakło – wyliczał.

    Stwierdził także, że Orlen nie łupi kierowców, a obniżka cen paliwa byłaby katastrofalna w skutki, bo w ten sposób "automatycznie zachwiałby parytetem importowym".

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    – 5 mln ton paliw importują do Polski inne podmioty, co oznacza, że musiałbym kupić to importowane do Polski paliwo drożej – żeby w Polsce sprzedać je taniej. Albo zabrakłoby 5 mln litrów paliw. Wystarczyłby tydzień, dwa i mielibyśmy całkowity paraliż kraju. To już przerabiali Węgrzy, próbując uregulować odgórnie ceny paliwa – rozmontowali całą gospodarkę. Znam bardzo dużo ludzi, którzy jeżdżą po świecie i mówią: "Czekamy, aż tylko dotrzemy do polskiej granicy, żeby taniej zatankować" – mówił kilka dni temu Obajtek.

    Czytaj także: